...i po bitwie

Edward Kabiesz

GN 41/2012 |

publikacja 11.10.2012 00:15

Czy „Bitwa pod Wiedniem” to kolejna filmowa klęska w rodzaju „Bitwy Warszawskiej”?

Kazania Marka z Aviano przyciągały tłumy wiernych w całej Europie monolith films Kazania Marka z Aviano przyciągały tłumy wiernych w całej Europie

Jak do tej pory obraz Martinellego to pierwsza w filmie fabularnym próba przeniesienia na ekran wydarzeń związanych z bitwą pod Wiedniem, która rozegrała się w 1683 roku. W Polsce to wydarzenie funkcjonuje raczej pod nazwą odsieczy wiedeńskiej, która była jednym z jej elementów. To dzięki pomocy Jana III Sobieskiego bitwa zakończyła się klęską Turków. Historycy są zgodni, że bitwa, jedna z najważniejszych w dziejach Europy, zdecydowała o jej przyszłości. Później Turcy już nigdy nie byli w stanie podjąć ofensywy na taką skalę przeciw chrześcijańskiej Europie. Pojawiają się jednak głosy, że wyprawa Sobieskiego była niepotrzebna. Nie tylko nic Polsce nie dała, ale uratowała jednego z jej przyszłych zaborców. Sobieski nie był prorokiem, ale gdyby nawet był, można by się zastanawiać, czy w wypadku zdobycia Wiednia przez Turków zaborcy, przynajmniej ci pozostali, mieliby co rozbierać.

Na ostrzu miecza

Imperium Osmanów karmiło się podbojami. Zdobycia Konstantynopola w 1453 roku, kładące kres istnieniu Cesarstwa Bizantyjskiego będącego wówczas już tylko cieniem dawnej potęgi, było tylko jednym z etapów tureckiej ekspansji. Później przyszły kolejne kampanie. Sułtan Sulejman Wspaniały podobnie jak jego następcy marzył o zdobyciu Europy, by przynieść jej „prawdziwą wiarę” na ostrzu miecza. Turcy opanowali Bułgarię, Albanię i Serbię. W roku 1541 interweniowali na Węgrzech w czasie wojny między Habsburgami a Zapolyami, wspierając najpierw tych drugich, a następnie odbierając im stolicę i środkową część kraju. Nie udało im się jednak pokonać Habsburgów i opanować pozostałej części Węgier. Zmusili do uznania swojej zwierzchności księstwa naddunajskie, Wołoszczyznę i Mołdawię. W długiej wojnie w latach 1645–1669 odebrali Wenecji Kretę. Na morzu przewagę zyskiwała flota turecka wspomagana przez coraz częstsze najazdy saraceńskich piratów. W XVII wieku Imperium Ottomańskie rozciągało swe granice na ogromnej przestrzeni wokół mórz Czarnego, Azowskiego, Egejskiego, Adriatyckiego, wschodniej części Śródziemnego, wreszcie wokół Morza Czerwonego sięgając też Zatoki Perskiej zaś przejściowo także Morza Kaspijskiego. Nie znaczy to oczywiście, że w tym zwycięskim, budzącym przerażenie wśród państw chrześcijańskich pochodzie, Turcy nie ponosili czasem porażek. Wiedeń oblegali po raz pierwszy już w 1529, jednak musieli się wycofać. W 1565 roku wyprawili się na Maltę. Zdobycie wyspy dawałoby im całkowitą kontrolę nad Morzem Śródziemnym, ale bohaterska obrona przez rycerzy zakonu św. Jana, czyli joannitów zniweczyła ten zamiar. W 1571 roku w bitwie pod Lepanto, nazwanej też cudem pod Lepanto, flota zorganizowanej pod kierunkiem Piusa V Ligii Świętej zniszczyła turecką flotę.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.