Pozorni przeciwnicy

Leszek Śliwa

GN 06/2013 |

publikacja 07.02.2013 00:15

Patrzymy z góry na niderlandzkie miasteczko, w którym życie toczy się między karczmą (pierwszy budynek z lewej strony, z szyldem w kształcie łodzi) a kościołem.

Pieter Breughel Starszy Pieter Breughel Starszy
„Wojna postu z karnawałem”, olej na desce, 1559 Muzeum Sztuki, Wiedeń

Koniec karnawału i początek postu przybrał tu formę groteskowego starcia między siedzącym na beczce opasłym symbolem czasu zabawy i wychudzonym, ubranym w habit symbolem czasu pokuty. Komiczny pojedynek tych postaci widzimy na pierwszym planie u dołu obrazu. Karnawał walczy rożnem, a post piekarską łopatą.

Sławny obraz Brueghela uważany jest powszechnie za pokazaną w krzywym zwierciadle karykaturę dwóch odmiennych światów: beztroskiej zabawy i ascetycznej pokuty. Post zajmuje prawą stronę obrazu i jest – według tych analiz – ostro przeciwstawiony karnawałowi, ukazanemu z lewej strony. Kiedy jednak przyjrzymy się uważnie temu dziełu, dostrzeżemy, że tę analizę można zakwestionować.

Obraz wypełniają scenki rodzajowe, ilustrujące nie tylko wesołą zabawę i pobożne praktyki, ale także przede wszystkim ludzkie grzechy. Przywary, nałogi, nieuczciwość i głupota pojawiają się zarówno z lewej, jak i prawej strony obrazu. Nie widać żadnej wyraźnej granicy między światem karnawału a światem postu. Mam wrażenie, że to właśnie było główną myślą artysty.

Ludzie przeżywają najpierw czas karnawału, a potem czas postu, w ich życie są wpisane i zabawa, i refleksja. Wciąż jednak pozostają biednymi grzesznikami.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.