Żart tynfa wart

Piotr Legutko

GN 16/2013 |

publikacja 18.04.2013 00:15

Recepta na wszechobecny brak kultury? Zły humor dobrym zwyciężaj!

Tuwima i Gałczyńskiego z żoną Natalią Awałow EAST NEWS/DANUTA B. ŁOMACZEWSKA Tuwima i Gałczyńskiego z żoną Natalią Awałow

Za dużo wokół nas narzekania na żenujący poziom współczesnych tekstów satyrycznych. Jeśli chodzi o poczucie humoru, mamy przecież wspaniałe tradycje i warto po nie sięgać. Tak dla poprawy nastoju czytajmy Tuwima, śmiejmy się przy Gałczyńskim, nućmy piosenki Wasowskiego. Także dlatego, że dla wszystkich tych twórców to rok pięknych jubileuszy.

Potrzebne posiłki

Jeszcze w grudniu 2012 r. polski parlament podjął uchwałę, by 2013 rok był Rokiem Tuwima. Autor „Kwiatów polskich” zmarł 60 lat temu, podobnie jak Konstanty Ildefons Gałczyński, którego rocznicę posłowie jakoś dyplomatycznie przemilczeli. Może dlatego, że pierwszy był w latach 50. ub. wieku dygnitarzem, a drugi przymierającym głodem alkoholikiem. Ale choć w sprawie Tuwima decyzję podjęto jednogłośnie, nie brak było w kuluarach złośliwych komentarzy dotyczących politycznych uwikłań i tego poety. Nie są one dziś tajemnicą, każdy może przeczytać pełne uwielbienia dla komunizmu teksty Tuwima.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.