Górale zachwycili

Bielsko-Żywiecki Gość Niedzielny

publikacja 12.08.2013 07:00

Najpierw na widowni była cisza, a potem wielkie brawa – tak widzowie reagowali na prezentacje starych obrzędów, tańców i pieśni, wykonywane na scenie amfiteatru w Żywcu.

Zespół „Istebna” z Istebnej zdobył serca autentyzmem pasterskiej tradycji Alina Świeży-Sobel /GN Zespół „Istebna” z Istebnej zdobył serca autentyzmem pasterskiej tradycji

Na 44. Festiwalu Górali Polskich wystąpiły zespoły reprezentujące niemal całe polskie Karpaty. Zdobywcą Złotego Żywieckiego Serca został zespół „Dolina Popradu” z Piwnicznej-Zdroju. Srebrne przypadło „Reglom” z Poronina, a brązowe „Istebnej”.

– Tegoroczne programy oglądaliśmy z najwyższym uznaniem – mówi etnograf Małgorzata Kiereś, kierująca pracami jury. – Zwycięzcy pokazali różne formy kolędowania w dniu św. Szczepana w niezwykle starannie zaaranżowanej scenerii wnętrza góralskiej chałupy. Byli mali kolędnicy i połaźnik sypiący owsem, była grupa z kozą i archaiczne postacie obrzędowe, znakomicie oddane w stylistyce właściwej dla regionu. Całość występu zwycięzców zakończył świetnie wykonany taniec. Z kolei „Regle” zachwyciły pięknym śpiewem, pokazując przenosiny po weselu.

Młodzi górale z zespołu „Istebna” wzbudzili uznanie autentyzmem, z jakim potrafili oddać rzeczywistość pasterskiej kolyby i mieszania owiec, choć to świat, którego przecież nie znają z doświadczenia. Wśród instruktorów nagrodzonych za pracę dla zachowania tradycji znalazła się Urszula Gruszka, od lat szefowa zespołu „Koniaków”, a także niedościgniona wykonawczyni najstarszego góralskiego tańca – owięzioka.

50. TKB to oczywiście także tysiące gości ze świata – artystów i miłośników folkloru, dziesiątki koncertów. Nad całym ogromnym przedsięwzięciem od lat czuwają Leszek Miłoszewski, dyrektor bielskiego Regionalnego Ośrodka Kultury, i Anna Strojny, dyrektor programowo-artystyczny TKB. Im i wszystkim współpracownikom, dzięki którym ta największa impreza folklorystyczna Europy została złotym jubilatem, należą się serdeczne podziękowania.

miki maxi Dolina Popradu"Piwniczna Nowemu Saczowi"