publikacja 07.11.2013 00:15
Żywioł otwiera poetów na tajemnicę. Krążą wokół niej, nie ośmielając się jej nazwać. Wiedzą, że słowa i tak będą tu zbyt małe.
ks. SłAWOMIR CZALEJ /GN
Autor antologii Zbigniew Jankowski to wielki znawca tematyki morskiej w poezji
To nie jest zwykła antologia wierszy marynistycznych, choć tytuł mógłby sugerować, że z takim właśnie wydawnictwem mamy do czynienia. „Morza polskich poetów” to przede wszystkim potężna dawka znakomitej poezji metafizycznej, wyzwolonej przez żywioł od wieków niepokojący artystów i stanowiący dla nich niewyczerpane źródło inspiracji.
Największy znak
Autor antologii, Zbigniew Jankowski, to bodaj najlepszy znawca tej tematyki w naszym kraju. W wierszach 82-letniego poety morze nie jest abstrakcyjnym obrazem, bo obcował z nim, pływając m.in. na kutrach rybackich i odbywając rejsy oceaniczne. – Na skraju ludzkich możliwości modlitwa stawała się bardzo spontaniczna. Kuter zachowuje się w sztormie jak wanna. Jako niezbyt odporny na fale, przeżywałem niekiedy prawdziwe gehenny – wspomina ten czas w rozmowie z GN.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.