Świątynia sztuki


Tomasz Gołąb


GN 03/2014 |

publikacja 16.01.2014 00:15

Odnowiona Galeria Sztuki Średniowiecznej warszawskiego Muzeum Narodowego zapiera dech. Tak blisko świętych obrazów i rzeźb, w dodatku omadlanych przez wieki 
przez tysiące wiernych, nie można być w żadnym z dzisiejszych kościołów.


Ostatnia Wieczerza z kaplicy rodziny Krappe w kościele 
św. Elżbiety we Wrocławiu, drewno lipowe, polichromowane, 
ok. 1492 r. Tomasz Gołąb
 /GN Ostatnia Wieczerza z kaplicy rodziny Krappe w kościele 
św. Elżbiety we Wrocławiu, drewno lipowe, polichromowane, 
ok. 1492 r.

Rana Chrystusa jest tak świeża, jakby rzeźbiarz Piety z kościoła cystersów z Lubiąża nie pracował nad nią w 1370 r., ale najwyżej kilka miesięcy temu. Aż kusi, jak Tomasza Apostoła, żeby dotknąć umęczonego ciała.
Sacrum nie od święta
Twarz Matki Bożej, trzymającej na kolanach ciało Zbawiciela, przeszywa straszny ból. Musiała na średniowiecznych wiernych wstępujących w progi śląskiej świątyni robić podobne wrażenie jak na zwiedzających wystawę w Muzeum Narodowym. Chociaż jednych i drugich dzieli pół tysiąclecia, czyli kilka historycznych epok.
Wędrówce wśród gigantycznych, misternie rzeźbionych wieloskrzydłowych nastaw ołtarzowych może też towarzyszyć w słuchawkach dźwięk średniowiecznych chorałów. Malowane, rzeźbione lub rzeźbiarsko-malarskie ołtarze nie tylko można po raz pierwszy zobaczyć z tak bliska, ale w dodatku obejść dookoła, oglądając także te części, które w średniowiecznych kościołach były pokazywane z daleka, i to w największe święta. Ruchome skrzydła zazwyczaj bowiem przesłaniały część centralną: rzadko oglądane przedstawienia w otwartym retabulum, bogato zdobione i złocone, miały wzbudzać w wiernych uczucie obcowania z niedostępnym na co dzień sacrum. Na skrzydłach z kolei umieszczano sceny narracyjne: cykle pasyjne, maryjne lub żywoty świętych. W części centralnej – bardziej reprezentacyjne przedstawienia Ukrzyżowania, Zaśnięcia i Wniebowzięcia Maryi lub figury świętych czy też Maryi z Dzieciątkiem.


Św. Łukasz pod krzyżem


Kolejne przestrzenie prowadzą wzdłuż szpalerów przedstawień Maryi do liczącego ponad 500 lat Chrystusa Frasobliwego z wrocławskiego kościoła bernardynów. Zapatrzył się, pokryty kroplami potu i krwi, w figurę swojej Matki z drogi krzyżowej w lipowym drewnie, która wyszła spod dłuta rzeźbiarza w roku odkrycia przez Kolumba Ameryki. Następne rzeźby to Jezus z naturalnymi włosami i dwaj łotrowie pędzeni przez rzymskich legionistów na Kalwarię, w które przez lata wpatrywano się w kaplicy rodziny Krappe w kościele
św. Elżbiety we Wrocławiu.
W pobliżu stoją też trzy święte: Barbara, Anna Samotrzeć i Maria Magdalena, prowadząc do drugiej części galerii, w której pod wysoko zawieszonym krucyfiksem przycupnął św. Łukasz malujący Maryję. Dzieło Jakuba Beinharta powstało w największym na Śląsku warsztacie artystycznym końca XV wieku, z którego wyszły także, prezentowane w galerii, Tryptyk Świętych Dziewic czy figura św. Katarzyny. Wzór do postaci Maryi, tkającej legendarną tunikę bez szwu, zaczerpnął Beinhart z ryciny Stwosza, natomiast motyw św. Łukasza malującego Maryję we współczesnym stroju i scenerii wywodzi się ze sztuki niderlandzkiej.


Zrozumieć średniowiecze


W Galerii Sztuki Średniowiecznej MNW znajdują się głównie obiekty z późnego średniowiecza (XIV–XVI w.), pochodzące z różnych regionów dzisiejszej Polski, a także kilka eksponatów z zachodu Europy. Ekspozycja została zaprojektowana tak, aby widzowie mogli jak najlepiej zrozumieć rolę sztuki w życiu religijnym czasów średniowiecza – w epoce, w której nie istniało pojęcie sztuki we współczesnym znaczeniu. W galerii zobaczymy imponujące ołtarze skrzydłowe, rzeźby zdobiące tzw. belki tęczowe, filary, jak również liczne obiekty mniejszych rozmiarów: sprzęty liturgiczne, ołtarzyki, obrazy i rzeźby przeznaczone do prywatnej modlitwy. Prezentacja tak różnorodnych dzieł pozwoli poznać niemal pełen obraz wielu dziedzin sztuki: malarstwa, rzeźby drewnianej, kamiennej i alabastrowej oraz rzemiosła artystycznego.


– Celem ekspozycji jest też ukazanie zjawisk zarówno uniwersalnych, jak i typowych tylko dla niektórych regionów średniowiecznej Europy. Wiele włączonych do wystawy dzieł świadczy także o odrębnym charakterze ważnych dla Europy Środkowej regionów: wielkie, wieloskrzydłowe ołtarze, epitafia, tablice wotywne i dydaktyczne, droga krzyżowa ze Śląska, ołtarze i obrazy dewocyjne z Małopolski, Wielkopolski i Kujaw oraz ołtarze z Pomorza – tłumaczy prof. Antoni Ziemba, kurator zbiorów Dawnej Sztuki Europejskiej MNW.
Galeria Sztuki Średniowiecznej pokazuje jedną z najcenniejszych na świecie kolekcji tego okresu. Towarzyszy temu bogaty cykl spotkań odkrywających tajemnice warsztatu twórców, ale także historię poszczególnych symboli i figur tworzących średniowieczne misterium.


Oglądaj i medytuj


Jedną z najcenniejszych zachowanych w całości nastaw ołtarzowych w zbiorach jest poliptyk Zwiastowania z Jednorożcem, z rzeźbioną częścią centralną i dwiema parami malowanych skrzydeł. W części środkowej przedstawiona jest scena Zwiastowania, w której na kolanach Maryi leży jednorożec – symbol nieuchwytnej natury Chrystusa i dziewictwa Maryi. Matkę Chrystusa otaczają symbole z Litanii Loretańskiej – „złota brama”, „wieża Dawidowa”, „krzew gorejący”. Obok postaci Maryi i Gabriela ustawione są figury św. Jadwigi, patronki Śląska, i św. Jana Chrzciciela, patrona Wrocławia. Reliefy na skrzydłach zamykających część środkową przedstawiają z kolei Nawiedzenie świętej Elżbiety, Boże Narodzenie, Pokłon Trzech Króli, Ucieczkę Świętej Rodziny do Egiptu, Ofiarowanie Chrystusa i Zaśnięcie Maryi. Zwieńczeniem poliptyku jest scena Koronacji Maryi.
Promienie światła ledwie przenikają do grafitowych wnętrz, z posadzką jak w krzyżackim zamku. Wokół panuje niemal absolutna cisza. Chyba że ktoś skorzysta z kilkujęzycznego audioprzewodnika, który przeprowadzi przez dwie długie sale pełne średniowiecznych sakraliów. Od gotyckiego Chrystusa Ukrzyżowanego z kościoła Bożego Ciała we Wrocławiu, podwieszonego wysoko, jak w świątyni, po monumentalnych rozmiarów Beatissimae Virginis Mariae, późnośredniowieczną alegorię chwały Maryi, która bractwu różańcowemu przy klasztorze bernardynów ułatwiała modlitwę, dając jednocześnie wykład prawd wiary medytowanych podczas Różańca.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.