Odczytywanie fresku

Klaudia Cwołek

GOSC.PL |

publikacja 01.02.2015 05:00

W kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Gliwicach na wiosnę zobaczymy odkryte malowidło adoracji Trójcy Świętej. Wkrótce będzie tu diecezjalne sanktuarium.

Konserwatorzy odsłaniają oryginalne kolory malowidła. Na zdjęciu Jolanta Łęgowska Konserwatorzy odsłaniają oryginalne kolory malowidła. Na zdjęciu Jolanta Łęgowska
Klaudia Cwołek /Foto Gość

Fresk, nieczytelny od pożaru w 1980 r., znajduje się na łuku nad prezbiterium. Obecnie zajmują się nim konserwatorzy. Jest szansa, że na Wielkanoc rusztowania, które stoją przed prezbiterium, znikną i na święta będziemy mogli oglądać dzieło w pełnej odsłonie. A 27 czerwca kościół oficjalnie zostanie ogłoszony sanktuarium diecezji gliwickiej.

– Ustanowienie sanktuarium związane jest z kultem Matki Bożej Nieustającej Pomocy i pierwszą w Polsce nieustanną nowenną, która została wprowadzona w naszym kościele – mówi o. Piotr Świerczok, proboszcz parafii. – W zeszłym roku przeżyliśmy koronację obrazu koronami papieskimi, i to automatycznie sprawiło, że kościół staje się szczególnym miejscem modlitwy. Jest to też potwierdzenie tego specjalnego kultu, który tutaj miał, ma i mamy nadzieję, że nadal będzie miał miejsce. Wydarzenie to wpisuje się również w jubileusz 150-lecia przekazania redemptorystom ikony Matki Bożej Nieustającej Pomocy przez papieża Piusa IX. Duchowe przygotowania do uroczystości już trwają, a największym materialnym przedsięwzięciem jest renowacja malowidła.

– To jest fresk z XVIII wieku przedstawiający adorację Trójcy Świętej. Po prawej stronie, patrząc od dołu, znajdują się postaci św. Józefa oraz świętych: Jana Kantego, Dominika i Franciszka. Po drugiej stronie są Matka Najświętsza oraz święci Bernard z Clairvaux, Jan Nepomucen i Jan Kapistran. Autor nie jest znany. Z tego, co wiemy, odkrycie tego fresku miało miejsce w latach 20. XX wieku, kiedy kościół przejęli redemptoryści i nasz zakon zaczął remont oraz rozbudowę kościoła. Fresk bardzo ucierpiał w czasie pożaru, ale jako jedyny się wtedy zachował, a cały kościół był w malowidłach. Ze względów finansowych po pożarze nie był odnawiany, nie licząc obramowania i podklejenia pęknięć – wyjaśnia o. Świerczok.

 Sylwia Kudła pokazuje pęknięcia na nieoczyszczonej jeszcze części fresku

Sylwia Kudła pokazuje pęknięcia na nieoczyszczonej jeszcze części fresku
Klaudia Cwołek /Foto Gość

Skutek był taki, że przez lata widać było tylko jedną ciemną plamę z odcieniami. Renowacja to koszt ok. 60 tys. złotych i z powodu braku dotacji jej sfinansowanie wzięła na siebie parafia. Zadanie zostało zlecone pracowni konserwacji zabytków Antiqua Style z Katowic.

– Na razie jesteśmy na etapie zabiegów technicznych, czyli oczyszczania malowidła metodami mechanicznymi, np. gumkowaniem, żeby najpierw ściągnąć ten największy kurz, który jest osadzony na malowidle – tłumaczy Sylwia Kudła. – Następnie przechodzimy do zabiegów chemicznych, ściągamy większe zabrudzenia, które pozostały po poprzednich konserwacjach. Najprawdopodobniej w latach 80. XX wieku nałożone zostało dość mocne spoiwo, do którego kleiły się zabrudzenia, co zmieniło odbiór estetyczny malowidła. Ono w ogóle nie było z dołu czytelne, nie było wiadomo, jakie tu są postaci. Kolejnym zabiegiem technicznym jest podklejenie malowideł, ponieważ są bardzo duże spękania, które najprawdopodobniej wynikały z tego pożaru – mówi.

Później konserwatorzy przejdą do części estetycznej prac, czyli uzupełnienia ubytków w warstwie zaprawy i w warstwie malarskiej. Ostateczny efekt będzie niespodzianką, bo nie zachowało się żadne kolorowe zdjęcie malowidła. Pozostało tylko czarno-białe z 1920 roku, kiedy barokowy, bogaty w barwy i wielość postaci fresk został odsłonięty spod wielu warstw malowideł. Oprócz świętych są tam jeszcze inne przedstawienia, np. aniołów czy sylwetki kościoła. Uroczystości związane z ogłoszeniem świątyni sanktuarium diecezjalnym odbędą się 27 czerwca.

– Pomyśleliśmy sobie, że dobrze, żeby było takie miejsce w centrum miasta. Już teraz w naszym kościele mamy różne dodatkowe propozycje modlitw i nabożeństw – dopowiada o. Piotr Świerczok. Od lat trwa tu stała adoracja Najświętszego Sakramentu, we wtorki uroczysta nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy, a w Wielkim Poście codziennie odprawiana jest Droga Krzyżowa i wiele innych. Od grudnia z inicjatywy górników podczas nowenny wierni modlą się o zgodę i dobre decyzje na kopalni.