Śląsko-góralskie kolędowanie

jg

publikacja 26.01.2015 08:47

Była wspólna modlitwa, jasełka, a nawet nagrody - m.in. darmowy pobyt na Podhalu. W niedzielę 25 stycznia w parafii pw. św. Edyty Stein w Lublińcu gościł zespół "Krzesany" z Cichego Górnego.

Śląsko-góralskie kolędowanie Jan Głąbiński /Foto Gość Górale kolędowali w parafii św. Edyty Stein w Lublińcu

Zespół "Krzesany" uczestniczył w Mszy św. w parafii św. Edyty Stein. Liturgia była pełna ciekawych symboli. Górale w procesji z darami złożyli oscypki. Pięknie wyglądali miejscowi ministranci, którzy byli przebrani za Beduinów, a dziewczynki za aniołki. To one przyprowadziły w procesji księdza proboszcza Antoniego Zająca, który przewodniczył modlitwie.

- Bardzo wam dziękuję za przyjazd i tak radosne, jak na górali przystało, kolędowanie. Oto łączy nas znak krzyża - tego na Giewoncie i Światowych Dni Młodzieży, którego peregrynacja za kilka dni odbędzie się w naszej parafii - mówił ks. prałat Antoni Zając.

Po Mszy św. zespół "Krzesany" przedstawił góralskie jasełka z tańcem regionalnym przed Bożą Dzieciną. Po przedstawieniu Podhalanie sprawili miłą niespodziankę licznym wiernym. Drogą losowania rozdano bezpłatne karnety na narty, a nawet bezpłatny pobyt w jednym z pensjonatów pod Tatrami.

Pobyt zespół "Krzesany" w Lublińcu zakończył się wspólnym biesiadowaniem w siedzibie zespołu "Halka", gdzie nie zabrakło tańców charakterystycznych dla regionu śląskiego.

Podczas pobytu w Lublińcu górale zwiedzili też tamtejszą jednostkę komandosów. Wspólnie z żołnierzami modlili się za tych, którzy należeli do jednostki, a podczas misji ponieśli śmierć, m.in. w Macedonii i w Afganistanie. Przed pamiątkowym obeliskiem Podhalanie zapalili symboliczne znicze pamięci, a w niebo poniosły się dźwięki góralskiej nuty.