publikacja 16.04.2015 00:15
O niesłabnącej chęci poznawania nowej ciekawej muzyki z Wojciechem Mannem rozmawia Stefan Sękowski.
Paweł Nawrocki
Stefan Sękowski: Udało się Panu już dziś posłuchać muzyki?
Wojciech Mann: Oczywiście. Posłuchałem fragmentu płyty Mary Komasy, dwóch czy trzech nowych płyt zagranicznych, które przedstawię w mojej audycji, i próbki pewnego polskiego zespołu.
Rozmawiamy o godzinie 11. Nie ma złej pory na dobrą płytę?
Zła jest tylko wtedy, kiedy śpię.
Co Panu daje słuchanie muzyki?
Wyjątkowym zrządzeniem losu robię zawodowo to, co bardzo lubię. To mnie cały czas fascynuje. Muzyka daje mi przyjemność, uspokojenie, podniecenie i podekscytowanie, odcięcie się od nieprzyjemnych rzeczy i nudziarstwa tego świata, pozwala pobudzić wyobraźnię. Może nawet leczy duszę? Nie wiem, to się może kiedyś okazać.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.