Kuba Szymczuk znowu z nagrodami

Tomasz Gołąb

publikacja 23.04.2015 23:22

- Chciałem przeprosić kolegów. W przyszłym roku będę mniej "ekspansywny" - żartował Jakub Szymczuk zgarniając dwie nagrody w prestiżowym konkursie BZWBK Press Foto 2015. Na fotoreportera "Gościa" spadł w ciągu 12 miesięcy deszcz nagród za zdjęcia z kijowskiego Majdanu.

Kuba Szymczuk znowu z nagrodami Tomasz Gołąb /Foto Gość Jakub Szymczuk zdobył ostatnio aż pięć nagród Grand Press Photo, w tym za Zdjęcie Roku oraz Zdjęcie Dekady, a także nagrodę PAP im. Ryszarda Kapuścińskiego. Teraz dołączył do nich także dwie nagrody w konkursie BZWBK Press Foto

Na 11. edycję konkursu fotografii prasowej nadesłano ponad 5 tys. zdjęć. W szranki stanęło blisko 370 fotoreporterów, w tym czołówka wykonujących ten zawód, z największych polskich mediów.

W tegorocznej edycji, podobnie jak w roku ubiegłym, można zgłaszać zdjęcia pojedyncze lub fotoreportaże w sześciu kategoriach: Wydarzenia, Życie codzienne, Kultura i sztuka, Sport, Portrety i Przyroda. Dodatkowo przyznano trzy nagrody sponsorów i organizatorów oraz nagrodę za zdjęcie roku. Zdjęcia oceniało jury pod przewodnictwem Wojciecha Grzędzińskiego. Wśród jurorów był m.in. Chris Niedenthal. Główną nagrodę i 15 tys. zł. otrzymała Agata Grzybowska za fotografię odpoczywających pod barykadą na ulicy Instytuckiej demonstrantów.

Dwie nagrody w konkursie, pierwszą za zdjęcie pojedyncze w kategorii "Kultura i sztuka" oraz drugą za fotoreportaż w kategorii "Wydarzenie" otrzymał Jakub Szymczuk. Obydwie prace także powstały na kijowskim Majdanie. Wśród zdjęć znalazła się scena z zastrzelonym przez snajpera Anatolijem Żałowagą.

- Czasem mówią o nas "hieny", ale reakcja matki tego chłopaka, która przytuliła mnie i podziękowała za to że utrwaliłem bohaterstwo jej syna, przekonuje mnie, że nasza praca, ryzykujących swoim życiem fotoreporterów, ma głęboki sens - mówił Jakub Szymczuk, dziękując sponsorom za to, że wspierają trudny zawód.