Ôszkliwe bildy

Joanna Juroszek

publikacja 28.05.2015 06:00

„Podczas dodawaniŏ karty do twojego kōnta wyskoczoł feler. Niy nerwuj siã, nic żeś za ta transakcja niy zapłacioł”.

 Śląski Facebook. Lubię to? materiały promocyjne Śląski Facebook. Lubię to?

Trzy tygodnie mobilizacji, 15 tys. wniosków. I udało się. Po nieudanej próbie sprzed ok. dwóch lat wprowadzenia śląskiej godki w najbardziej rozpoznawalnym na całym świecie portalu społecznościowym dziś pomysłodawcy odnoszą sukces.

Azja, Afryka i my
„We are proud to welcome the three latest languages that are now open for translation: Lingala, Turkmen and Silesian” – napisał Facebook Translation Team, odpowiadający za przygotowanie portalu dla użytkowników języków obcych. Ten komunikat ni mniej, ni więcej oznacza początek pracy nad tłumaczeniem FB na naszo godka. Powstaje ono obok tłumaczenia turkmeńskiego i w języku lingala. Tym ostatnim posługują się mieszkańcy Konga i Demokratycznej Republiki Konga.

Egzotyczne zestawienie? Wydaje się jednak, że egzotykę zapewniamy też niejednemu „gorolowi”. Pierwszy lepszy przykład to tłumaczenie ostrzegawczego komunikatu: „Ôszkliwe bildy, kiere mogom szokować, ôbrażać a szterôwać ludzi”. Zrozumie?

W śląskiej wersji FB znajomy to „kamrat”, polubienie – „przajek”, „przōń” albo „przajo tymu”, opublikował – „opublikowoł”, tudzież „wciepnōł”, jedzie do – „rajzuje ku”, „robi rajza do” czy „ciśnie do”. No i na koniec status związku: „wydanŏ/wydany”, „ôhajtniyntŏ/ôhajtniynty”.

Inicjatorzy śląskiego FB podkreślają jednak, że nie chodzi im o podziały, a promocję godki. Jak podkreśla Łukasz Tudzierz, jeden z nich, autor bloga tuudi.net, dla młodych Ślązaków strona ma być lekcją godki, a dla starszych – miejscem, gdzie swobodnie będą mogli się nią posługiwać. Strona to też wynik mody na śląską godkę. I to zarówno wśród tych, którzy dążą do autonomii Śląska, jak i tych, którzy w pełni uważają się i za Ślązaków, i za Polaków.

– My jesteśmy apolityczni, nie chcemy, żeby pod pomysłem podpisywały się jakieś ugrupowania – przekonuje Ł. Tudzierz, zaznaczając, że wśród zaangażowanych są ludzie mający różne pomysły na temat funkcjonowania Górnego Śląska. – Umiem mówić, umia też godać, wiem, kiedy trzeba mówić, kiedy godać, a ten Facebook to dowód na to, że śląski ma się dobrze.

Dodej kamrata
Inicjatorzy, podobnie jak Samsung, który już wprowadził godkę do niektórych modeli smartfonów, chcą przełamać pewne tabu świadczące o tym, że po śląsku można jedynie godać. Pisać też można było, ale raczej o rzeczach błahych. Teraz ma się to zmienić. I choć niektóre komunikaty w wersji śląskiej bardziej śmieszą, niż uczą, są również dowodem na to, że chcieć to móc.

W tłumaczeniu jest jednak drugie dno. Bo całej masy słów, którymi posługują się portale społecznościowe, w godce zwyczajnie nie ma. Trzeba więc wymyślić ich nowe, tym razem śląskie, odpowiedniki. Istnieje także inny problem: co region, to dialekt. Bo inaczej godo się w Rybniku, inaczej u Cidrów, a jeszcze inaczej na Śląsku Cieszyńskim. Da się to ujednolicić?

Z całą pewnością znajdzie się wielu, którzy stwierdzą: „u nas tak się nie godo”. W tłumaczeniu bierze więc udział sztab ludzi. Powstają propozycje, na które każdy może zagłosować. Zresztą każdy może także zamieścić swoją wersję. Z nich powstanie jedna, ostateczna.

Na chwilę obecną udało się przetłumaczyć 19 proc. tekstu. Co ciekawe, tłumaczenie odbywa się nie z polskiego, a z angielskiego. – Idzie nam ani szybko, ani wolno. Myślę, że za miesiąc, dwa cała baza danych się zapełni. I będzie oficjalny Facebook po śląsku – przekonuje Łukasz. Później trzeba będzie poczekać, aż Facebook wdroży godkę w system.

Uda się po wakacjach? Się okaże. Swoje tłumaczenie portalu społecznościowego mają chociażby Katalończycy, Walijczycy czy Kurdowie. A mieszkańcy Górnego Śląska zainspirowali Kaszubów. Oni także chcą swojej wersji strony.

Na koniec jeszcze kilka przykładów tłumaczeń. Stali użytkownicy Facebooka z ich rozszyfrowaniem nie powinni mieć problemów – powodzenia! „Pokŏż/Skryj komyntŏrze a przania”. „Zmiyniył żeś swōj profilowy bild”, „Kliknij, coby spamiyntać”. „Ino ty mogesz widzieć spamiyntane rzeczy”. „Dŏdej jakŏ kamrata, coby folgować posty”.

Więcej o inicjatywie i o tym, jak można włączyć się w tłumaczenie strony, na specjalnym profilu FB: Śląski FB oraz na blogu: tuudi.net.