publikacja 02.07.2015 00:15
Fani twórczości Chestertona mogą poczuć się zawiedzeni, że w telewizyjnym „Księdzu Brownie” zabrakło błyskotliwych przemyśleń autora dotyczących wiary.
zdjęcia BBC
Mark Williams jako ks. Brown zdobył serca angielskich widzów
Wśród bogatej galerii postaci stworzonych przez Gilberta K. Chestertona, jedna do dzisiaj budzi szczególne zainteresowanie. Jest nią ksiądz Brown, detektyw w sutannie. Ks. Brown w swoim czasie popularnością dorównywał najsławniejszemu detektywowi świata – Sherlockowi Holmesowi. Można domniemywać, że obecnie jest bardziej oglądany niż czytany, tym bardziej że znalazł „spadkobierców” m.in. w postaciach naszego ojca Mateusza, włoskiego Don Matteo, czy amerykańskiego o. Dowlinga z „Detektywa w sutannie”. Niesamowity sukces emitowanej obecnie w Polsce ostatniej angielskiej telewizyjnej adaptacji opowiadań o księdzu Brownie przeszedł oczekiwania twórców. Nie spodziewali się, że kameralny, dysponujący szczupłym budżetem serial będzie w stanie konkurować z sensacyjnymi rodzimymi i amerykańskimi produkcjami.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.