Zaskoczenie apostołów

Leszek Śliwa

GN 33/2015 |

publikacja 13.08.2015 00:15

Apostołowie są zupełnie zaskoczeni. Zaglądają do pustego grobu, rozkładają ręce, patrzą na siebie pytającym wzrokiem.

Alessandro Turchi
„Wniebowzięcie Maryi”  
olej na płótnie, 1631–1635 
Muzeum Prado, Madryt Alessandro Turchi
„Wniebowzięcie Maryi” 
olej na płótnie, 1631–1635 
Muzeum Prado, Madryt

Maryja, przy której umieraniu byli obecni, znikła. Nie wiedzą jeszcze, że została wzięta do nieba. My wiemy więcej niż oni. Widzimy Ją powyżej, na chmurze. 
„Ogłaszamy, orzekamy i określamy jako dogmat objawiony przez Boga: że Niepokalana Matka Boga, Maryja, zawsze Dziewica, po zakończeniu ziemskiego życia z duszą i ciałem została wzięta do chwały niebieskiej” – to słowa z konstytucji apostolskiej „Munificentissimus Deus”, ogłoszonej przez papieża Piusa XII w 1950 roku. Dogmat jest więc dość nowy, ale tradycja wiary we wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny sięga VI wieku. Często też było ono tematem obrazów.


Jednym z najchętniej powielanych pomysłów było pokazanie pustego grobu z pochylonymi nad nim apostołami i Maryją na chmurze nad nimi. Alessandro Turchi namalował jednak także świadków wniebowzięcia. Z lewej strony, na drugim planie, stoją trzej mężczyźni patrzący w górę.
Matka Boża zwykle w scenach wniebowzięcia malowana była w postawie modlitewnej, z oczami wzniesionymi ku niebu. Tutaj również ma ręce złożone do modlitwy, ale patrzy w dół, tak jakby zmartwiła się i zatroskała zaniepokojeniem apostołów.


Obraz jest częścią serii, którą pod nazwą „Święta maryjne” zamówił u malarzy w Rzymie ambasador Hiszpanii przy Stolicy Apostolskiej kard. Gaspar de Borja y Velasco (1580–1645). Powstało wówczas dziewięć dzieł, które kardynał wysłał do Madrytu w roku 1635. Udekorowały one nową kaplicę królowej w pałacu królewskim. Niestety, w roku 1734 pałac spłonął (obecny został wybudowany później w tym samym miejscu). Pięć spośród obrazów z tej serii udało się uratować i są obecnie przechowywane w Museo del Prado.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.