Droga na wschód

Edward Kabiesz

GN 33/2015 |

publikacja 13.08.2015 00:15

Czy film Tommy Lee Jonesa jest westernem? „Eskorta” odwołuje się do klasycznego sztafażu gatunku, ale jest raczej dramatem osadzonym w westernowej konwencji.

"Eskorta", reż. Tommy Lee Jones, wyk.: Hilary Swank, Tommy Lee Jones, Meryl Streep USA/Francja, 2014 r. Dawn Jones "Eskorta", reż. Tommy Lee Jones, wyk.: Hilary Swank, Tommy Lee Jones, Meryl Streep USA/Francja, 2014 r.

Znajdziemy tu liczne odwołania zarówno do klasycznych filmów Johna Forda, jak również Sama Peckinpaha, który tę konwencję przełamywał. Może nawet bardziej tego drugiego, bo jego filmy rozbijały romantyczną legendę Dzikiego Zachodu, przedstawiając obraz tych czasów bardziej realistycznie, w sposób niepozbawiony brutalności. Zachód, jaki oglądamy w „Eskorcie”, z pewnością daleki jest od tego znanego nam z klasycznych amerykańskich westernów czy seriali. Akcja filmu toczy się w roku 1854, czyli o wiele wcześniej niż większość westernów, a jego bohaterowie wędrują z zachodu na wschód, odwrotnie niż w filmach podejmujących legendę podboju Dzikiego Zachodu. Scenariusz powstał na podstawie wydanej w 1988 roku powieści Glendona Swarthouta „The Homesman”, która obecnie wyszła również w Polsce. Nad swoją książką amerykański autor westernów pracował 8 lat, prowadząc szczegółowe badania dotyczące pionierskiego okresu podboju Dzikiego Zachodu. W powieści znalazło się mnóstwo mało znanych informacji i szczegółów dotyczących życia osadników i pionierów zasiedlających północno-środkowe stany USA, w tym przypadku Nebraskę.

Dostępne jest 19% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.