GOSC.PL |
publikacja 24.08.2015 08:46
Impreza pod hasłem Góralskie Śpasy odbyła się na placu nad rzeką Czarny Dunajec.
Jan Głąbiński /Foto Gość
Podczas dobrej zabawy w Podczerwonem był także czas na oglądanie wystawy o linii kolejowej, która przechodziła dawniej przez miejscowość
Wiele osób chętnie oglądało wystawę dotyczącą linii kolejowej z Nowego Targu do Podczerwonego, która funkcjonowała w XX wieku. Była głównym szlakiem komunikacyjnym, dzięki któremu mieszkańcy dostawali się do stolicy Podhala. - Wystawa jest na razie niepełna. Odwiedzając podhalańskie miejscowości, przy okazji takich właśnie festynów zachęcamy ich, aby przekazali nam jak najwięcej materiałów związanych z koleją. W Podczerwonem otrzymaliśmy np. książeczkę biletową - opowiada Robert Kowalski z Podhalańskiego Towarzystwa Historycznego, które zajmuje się wystawą, a w przyszłości chce wydać publikację na ten temat.
R. Kowalski prosi o kontakt czytelników "Gościa Niedzielnego", którzy mają jakiekolwiek pamiątki związane z trasą kolejową przez Podczerwone.
W miejscu dawnego nasypu kolejowego powstała trasa rowerowa, która rozpoczyna się w Nowym Targu, a kończy na Słowacji. Na miłośników jazdy na dwóch kółkach czeka prawie 70 km trasy.
- Połączyliśmy dawną historię z fajną zabawą. Dziękuję wszystkim za zaangażowanie i nade wszystko za tak liczne przybycie - mówi Piotr Duraj, organizator Góralskich Śpasów (w gwarze góralskiej oznaczają dobrą zabawę).