publikacja 17.09.2015 00:15
W tym filmie ciągle „gada się” o Chrystusie. Zdaniem wielu to nieznośne.
Kino Świat
W jednej z pierwszych scen filmu na obskurnej ulicy Chicago widzimy człowieka wędrującego z krzyżem. Kim jest ten starszy mężczyzna, wymijany albo po prostu niezauważany przez przechodniów? Może to jakiś wariat? Dlaczego wlecze za sobą krzyż? Może i jest szaleńcem, bo ilu ludzi dzisiaj jest w stanie tak otwarcie manifestować swoją wiarę?
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.