Apokalipsa za rogiem

Edward Kabiesz

publikacja 30.11.2015 05:00

Skromna premiera filmu „Co słonko widziało” Michała Rosy odbyła się dzień po tragedii na kopalni „Halemba”. W czasie, gdy wzrok i myśli Polaków zwrócone były na Śląsk, w oczekiwaniu wieści o losie uwięzionych pod ziemią górników.

Apokalipsa za rogiem W roli Sebastiana znakomicie zadebiutował na ekranie Damian Hryniewicz (w środku)

Zastanawiałem się, czy w ogóle decydować się na tę premierę. Poczułem jednak, że tam, właśnie w Warszawie, powinienem pokazać mój film o Śląsku. Im więcej Polska wie o tej ziemi i żyjących tu ludziach, tym lepiej – powiedział reżyser w wywiadzie dla „Gościa Niedzielnego”.

Ofiary rewolucji
Czasem słychać głosy, że za dużo powstaje filmów o Śląsku. Że nie są odkrywcze i Śląsk stanowi w nich tylko scenografię. Tanią, bo nie trzeba budować dekoracji, wystarczy tylko tam pojechać. I rzeczywiście, akcja niektórych równie dobrze mogłaby rozgrywać się gdziekolwiek w Polsce. Jednak to, że Śląsk coraz częściej pojawia się na ekranie, nie wydaje się wyłącznie sprawą przypadku czy jakiejś zmowy. To także kwestia przeczucia czy rosnącej świadomości, że w trakcie zachodzących w Polsce przemian gospodarczych region i znaczna część jego mieszkańców stali się niejako ofiarą tej rewolucji. Dobrze, że zaczynają o tym kręcić filmy również ludzie spoza Śląska.

Film Michała Rosy pod naiwnym, wziętym z wiersza Marii Konopnickiej, tytułem „Co słonko widziało” opowiada o żyjących na granicy wegetacji zwykłych ludziach usiłujących z godnością przeżyć każdy dzień. Mimo że jest im ciężko, nie poddają się losowi. To trzy misternie przeplecione historie bohaterów, którym nie powiodło się w życiu, którzy jednak bez skarg i złorzeczenia próbują wziąć sprawy w swoje ręce. Nie tylko, by przeżyć, ale także spełnić swoje marzenia. Wielkie i małe, a czasem śmieszne, bo w filmie Rosy nie brak humoru.

Kocha, więc kłamie
Józef, górnik bez pracy, bardzo kocha swoją żonę. I dlatego ją oszukuje. A żona oszukuje siebie. Józef kłamie, bo nie może zdobyć się na wyznanie, że już dawno nie pracuje na kopalni. Wychodzi codziennie z domu, szukając okazji uczciwego zarobku, a że w tym wieku trudno znaleźć stałą pracę, zadowala się każdą. A jego marzenie?

W wypadku samochodowym żona doznała poważnych obrażeń, tracąc wszystkie zęby. Józef, który wtedy siedział za kierownicą, pragnie zafundować jej sztuczną szczękę, najlepszą, jaką można zdobyć. A to kosztuje. Pogoń za tym marzeniem prowadzi do tragikomicznych konsekwencji.

Sebastian mieszka tylko z ojcem, ale obrotny chłopak właściwie wychowuje się sam. Zajmuje się ulicznym handlem, robi, co może, by odłożyć trochę pieniędzy. Cel jest szczytny, pieniędzy trzeba niewiele, ale dla chłopca to fortuna. Żyje w strefie, w której łatwo ześlizgnąć się w stronę zła. Ale jej nie przekracza, chociaż pokusa jest wielka.

Marta to ambitna dziewczyna obdarzona znakomitym głosem. Spotkanie z zagraniczną wokalistką jazzową sprawia, że postanawia wyjechać za granicę. Liczy, że tam łatwiej znajdzie jakieś zajęcie i jednocześnie będzie mogła rozwijać swój talent.

Życie nie całkiem beznadziejne
Bohaterowie filmu nie znają się, czasem tylko przez przypadek spotkają się na ulicy. Łączy ich fakt, że wszyscy o coś walczyli i wszyscy przeżyli jakiś zawód. Nie ze swojej winy. Ktoś ich oszukał, na skutek zbiegu okoliczności czy po prostu tak ułożyło im się życie. Uparcie jednak dążą do celu. Rosa starannie obrazuje zdezintegrowane środowisko, w którym poruszają się bohaterowie filmu. Ich świat znajduje się daleko od tego utrwalonego w filmach Kazimierza Kutza.

Żyją z dnia na dzień, w rozbitych z różnych powodów rodzinach, zdani tylko na siebie, niepewni jutra. Tę czarną tonację zaskakująco przełamują końcowe sceny filmu, kiedy bohaterowie nikną w pyle wysadzanego właśnie w powietrze fabrycznego komina. Sytuacja skrajnego zagrożenia zobrazowana na ekranie wizją nieomal apokaliptyczną nabiera metafizycznego wymiaru, przynosi chwilę prawdy i oczyszczenie, uświadamia bohaterom, jakie wartości tak naprawdę w życiu się liczą.

Co słonko widziało; reż. Michał Rosa; wyk.: Damian Hryniewicz, Dominika Kluźniak, Krzysztof Stroiński; Polska 2006