Poszukiwacze zaginionej sztuki

Szymon Babuchowski

GN 09/2016 |

publikacja 25.02.2016 00:15

Śledzenie światowych aukcji, kryminalistyczne badania, długotrwałe negocjacje – wszystko to składa się na proces odzyskiwania utraconych dzieł sztuki.

„Pomarańczarka” Aleksandra Gierymskiego wraca na swoje miejsce w Muzeum Narodowym w Warszawie. Zdjęcie z 2012 r. Jakub Kamiński /epa/pap „Pomarańczarka” Aleksandra Gierymskiego wraca na swoje miejsce w Muzeum Narodowym w Warszawie. Zdjęcie z 2012 r.

Wprywatnych mieszkaniach w Warszawie policjanci odnaleźli niedawno dwa obrazy poszukiwane od II wojny światowej. Pierwszy z nich – „Święty Longin, patron dzwonkarzy” Jana Matejki stanowi projekt fragmentu polichromii do kościoła Mariackiego w Krakowie. Drugi to portret „Hucułki z dzbankiem” Michała Borucińskiego. Odzyskanie tych skarbów stało się możliwe dzięki zawiadomieniu złożonemu przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Pracownicy ministerstwa odkryli bowiem, że obrazy mogły być wystawiane na aukcjach kilka lat temu.

utracone dzieła

To najnowsza tego typu sprawa, ale podobne informacje docierają do nas co pewien czas. Nic dziwnego, liczba zaginionych w Polsce dzieł jest naprawdę pokaźna. Ogromne straty ponieśliśmy pod tym względem w czasie II wojny światowej. Tylko w wyniku okupacji niemieckiej zniknęły z Polski prawie 3 tys. obrazów znanych europejskich szkół malarskich, 11 tys. obrazów autorstwa polskich malarzy, 1400 wartościowych rzeźb. A przecież jest jeszcze cała masa strat związanych z rabunkową działalnością sowieckiego okupanta, których nigdy do końca nie oszacowano. Obiekty utracone podczas ostatniej wojny katalogowane są przez wydział strat wojennych Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na stronie kolekcje.mkidn.gov.pl. Można tam też znaleźć informacje o dziełach odzyskanych oraz aplikację do zgłaszania tych nieujętych w katalogu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.