Adres diabła

Marcin Cielecki

GN 15/2016 |

publikacja 07.04.2016 00:00

Z tego morderczego przedsięwzięcia pamiętamy ulicę: Tiergartenstrasse 4 w Berlinie. Spod tego adresu wychodziły rozkazy, które doprowadziły do śmierci dwustu tysięcy niepełnosprawnych. Akcja T4 przeraża do dziś.

Adres diabła Götz Aly: Obciążeni. „Eutanazja” w nazistowskich Niemczech. Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2015, ss. 328

Götz Aly jest nie tylko profesorem historii, ale również dziennikarzem. To sprawia, że jego styl pisania jest nietuzinkowy: od błyskotliwych spostrzeżeń, benedyktyńskiej pracy w archiwach, przez zawieszanie własnego głosu na rzecz medytacji razem z umarłymi. Tak ostre pióro idealnie nadaje się do niełatwego tematu akcji T4. W latach 1939–1945 III Rzesza zabiła tych spośród własnych obywateli, których życie uznała za „bezwartościowe”: upośledzonych umysłowo, gruźlików, później dołączono do tego zbioru także przestępców. Oficjalnie władze mówiły o eutanazji, o łaskawej śmierci, jednak w rzeczywistości nieustannie przeliczano ludzkie życie na pieniądze. Osobisty lekarz Hitlera, Theo Morell, skrupulatnie liczył: „5000 idiotów o rocznym koszcie po 2000 marek Rzeszy = 10 milionów rocznie”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.