Nadchodzi swing

Marcin Cielecki

GN 17/2016 |

publikacja 21.04.2016 00:00

Lata 50., szara Polska, senne miasteczko, zagubiona w czasie prowincja. Niespodzianie z Anglii powraca Fabian – „brat marnotrawny”. Ma za dużo bagażu, zbyt kolorowe ubrania, w ręku puzon, a w sercu swing.

Włodzimierz Kowalewski
Excentrycy
Margines
Warszawa 2015
ss. 320 Włodzimierz Kowalewski Excentrycy Margines Warszawa 2015 ss. 320

Tak zaczyna się doskonała powieść Włodzimierza Kowalewskiego "Excentrycy". Ciechocinek najlepsze lata ma już za sobą, ludzie żyją w strachu i marazmie, ale kolorowa postać Fabiana wywołuje radosną rewolucję. Przyciąga do siebie zaskakujące postacie. Pojawi się milicjant Stypa, zjawi się Zuppe, samozwańczy badacz ukrytych wątków homoseksualnych w literaturze polskiej, oraz Vogt, który bardziej czuje się Polakiem niż Niemcem. W otoczeniu bohatera znajdzie także swoje miejsce tajemnicza i zmysłowa Modesta – femme fatale czy spotkana zbyt późno miłość życia.

Wszyscy pragną jednego: grać swing. Zespół zaczyna mozolne próby, w trakcie których muzycy z trudem opanowują repertuar, a czytelnik poznaje tajemnice zatopione w ich życiorysie. Dla każdego z nich występowanie na scenie to akt odwagi. Za dnia wiodą swoje posłuszne żywoty lekarzy, milicjantów, uczniów, dentystek, nauczycieli, zaś nocą na deskach domów kultury przypominają sobie, że jest w nich jeszcze inne, zapomniane i przekreślone życie. Każdemu koncertowi towarzyszy strach, czy nie okaże się ostatnim. Swing jest jednak tylko pretekstem, aby naprawdę zacząć oddychać. Fabian wykrzykuje: „Swing to jedyne, czego nigdy nie zabije żaden marksizm-leninizm ( ) Żyjemy w potwornych czasach i sami ze sobą też musimy wyczyniać rzeczy potworne. Na przykład wyłączyć pamięć i włączyć muzykę, żeby zakosztować prawdziwego życia, żeby płynąć”.

Barwne postacie, świetne dialogi, humor sprawiają, że czytelnik kibicuje roztańczonej rewolucji na prowincji. W „Excentrykach” Kowalewski w sposób bardzo subtelny przekazuje również opowieść o doświadczonym bólu i o tym, jak z nim żyć.

 

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.