Neapol na ucho

Piotr Sacha

publikacja 11.10.2016 09:21

Krótko mówiąc: jest klimat.

Neapol na ucho mat. prasowy

Najsłynniejsza pieśń neapolitańska „O sole mio” zagrana na fortepianie i na jazzowo to jeden z ważniejszych punktów tej wycieczki.

Mediolańczyk Stefano Bollani w tytułową podróż po Neapolu zabrał neapolitańskiego saksofonistę (Daniele Sepe), florenckiego klarnecistę (Nico Gori), a także perkusistę z Francji (Manu Katché) oraz didżeja z Norwegii (Jan Bang).

Zamykamy oczy i lądujemy w wąskich uliczkach Neapolu. Krótko mówiąc: jest klimat. Charakterystyczny dla miasta temperament i nostalgia wyrażona w dawnych pieśniach.

Ale Bollani to przede wszystkim rasowy jazzman. Improwizacje w solowych partiach pianisty to prawdziwe ozdoby albumu „Napoli Trip”.

*

Stefano Bollani NAPOLI TRIP. Universal, 2016 r.

Poniżej próbka umiejętności artysty:

Paul PK Stefano Bollani - Jazz piano solo