Podszept anioła

GN 51/2016 |

publikacja 15.12.2016 00:00

Anioł Pański ukazał mu się we śnie – takie zdanie znajdujemy w Ewangelii według św. Mateusza aż trzy razy.

Acisclo Antonio Palomino de Castro y Velasco "Sen św. Józefa", olej na płótnie, ok. 1697 r. Muzeum Prado, Madryt Acisclo Antonio Palomino de Castro y Velasco "Sen św. Józefa", olej na płótnie, ok. 1697 r. Muzeum Prado, Madryt

Za każdym razem mowa o św. Józefie. Bóg w ten właśnie sposób objawiał mu swą wolę. Józef zawsze podporządkowywał się woli Stwórcy, mimo że za każdym razem musiał podjąć bardzo trudną decyzję. Ufał jednak Bogu bez wahania.

Pierwszy taki sen nastąpił, gdy Józef, zastawszy Maryję brzemienną, chciał Ją oddalić. „Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: »Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów«” (Mt 1,20-21).

Drugi sen przestrzegał Józefa przed niebezpieczeństwem ze strony Heroda. „(…) Anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: »Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu (…)«” (Mt 2,13).

W trzecim śnie Józef dowiedział się, że może już wracać z Egiptu i ma osiedlić się w Nazarecie.

Artyści, przedstawiając Józefa, często malowali go śpiącego, w towarzystwie anioła. Czasami nie wiadomo, o który sen chodzi. Czy anioł na obrazie Palomino wskazuje drogę do Egiptu, czy przeciwnie – do Nazaretu? A może wskazuje drogę do Maryi, którą święty miał za chwilę przygarnąć? Jedna z jego rąk jest skierowana w dal, druga – w stronę Najświętszej Panny, która modli się w sąsiednim pokoju. Tobołek leżący u stóp Józefa też pasuje do każdego z tych snów.

Nie jest jednak istotne, który sen widzimy. Artysta świadomie pozostawia możliwość różnych interpretacji. Ważne jest to, że anioł zawsze wskazuje wolę Boga, za którą należy podążyć. Artysta zdaje się pytać widza, czy też, jak Józef, w każdej sytuacji jest gotowy pójść za głosem Boga.

Leszek Śliwa

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.