Klęska demonów

GN 2/2017 |

publikacja 12.01.2017 00:00

Hieronymus Bosch słynął z niezwykłej fantazji w malowaniu straszliwych wizji. Jego obrazy zapełniają dziwaczne, karykaturalne stwory, oznaczające szatana, piekło oraz ludzkie przywary i grzechy.

Hieronymus Bosch 
Kuszenie świętego Antoniego
 olej na desce, 
ok. 1501
Narodowe Muzeum Sztuki Dawnej, Lizbona Hieronymus Bosch Kuszenie świętego Antoniego olej na desce, ok. 1501 Narodowe Muzeum Sztuki Dawnej, Lizbona

Kiedyś dzieła Boscha były jak „malowane kazania”, spełniały rolę dydaktyczną, której współczesny, nieprzygotowany widz zwykle nie dostrzega. A przecież przedstawiają one zawsze aktualne zagrożenia duchowe, jakie wciąż czyhają na ludzi bez względu na epokę, w której żyją. Ukazują też drogi, dzięki którym możemy osiągnąć zbawienie.

Bohaterem tego tryptyku jest św. Antoni Opat (ok. 251–356), uważany za pierwszego w historii chrześcijańskiego pustelnika. Według tradycji, kuszony ustawicznie przez szatana, doznawał umacniających go wizji nadprzyrodzonych.

Sylwetka świętego pojawia się w tryptyku czterokrotnie. Przedstawiony został jako brodaty starzec z laską przyodziany w habit z kapturem. Na jego ramieniu widnieje litera T (pierwsza litera greckiego słowa Theos – Bóg).

Tryptyk to historia zwycięstwa świętego nad pokusami. Dzieło należy „czytać” jak tekst, od lewej do prawej strony. Lewe skrzydło pokazuje upadek Antoniego. Święty zemdlał i jego bezwładne ciało przenoszą przez mostek jacyś ludzie. Postać pustelnika jest jednak także namalowana u góry tego skrzydła. Uskrzydlone demony porywają bowiem jego duszę, by za chwilę poddać ją kuszeniu.

Środkowa część tryptyku to właściwe kuszenie, w którym demoniczne wizje otaczają Antoniego ze wszystkich stron, niemal go dotykają. Tuż za jego plecami odbywa się diabelska uczta. Świętego widzimy klęczącego w samym środku, z twarzą zwróconą w kierunku widza. Antoni nie klęka jednak przed demonami. W środku jaskini widocznej w głębi kompozycji znajduje się stojący obok krucyfiksu Chrystus. Zbawiciel błogosławi pustelnikowi, pomagając mu odeprzeć pokusy.

Prawe skrzydło ukazuje medytację św. Antoniego, który już przezwyciężył wszystkie pokusy i jest na nie całkowicie uodporniony, mimo że tu wydają się one szczególnie sugestywne, jak choćby postać nagiej kobiety wychylającej się z namiotu. Pustelnik rozważa Pismo Święte, nie reagując na roztaczane przed nim wizje.

Leszek Śliwa

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.