publikacja 02.02.2017 00:00
W „Milczeniu” Martina Scorsese akt apostazji staje się aktem chrześcijańskiej miłości, natomiast męczeństwo – jego zaprzeczeniem.
gutek film
O. Rodrigues (Andrew Garfield) zadaje sobie pytanie, dlaczego Bóg milczy w obliczu okrutnych prześladowań chrześcijan.
Film „Milczenie” Martina Scorsese to już druga adaptacja powieści japońskiego pisarza Shūsaku Endō. Pisarz osadził wydaną w 1966 r. powieść w konkretnych realiach historycznych, w czasach najbrutalniejszych prześladowań chrześcijan w Japonii na początku XVII wieku. Tym wydarzeniom poświęcił również wydaną kilkanaście lat później powieść „Samuraj”.
„Milczenie” Endō zostało oparte na faktach, występują w nim zarówno postaci historyczne, jak i bohaterowie fikcyjni. Endō był katolikiem, jednak książka wzbudziła w Japonii kontrowersje. Pisarz zadawał trudne pytania. Dlaczego Bóg pozwala na cierpienie i czy tortury mogą usprawiedliwić zdradę? Czy Bóg ją akceptuje? Czy milczy, czy do nas mówi? W swoich powieściach Endō analizuje także trudności wynikające z różnic pomiędzy mentalnością europejską i japońską, która – jego zdaniem – w znacznym stopniu ogranicza proces ewangelizacji. To było zresztą głównym tematem obu utworów.
Pierwszą ekranizację „Milczenia”, mało znaną poza Japonią, zrealizował w 1971 r. Masahiro Shinoda. Film Scorsese wiernie podąża śladami powieści Endō. Dotyczy to zresztą nie tylko przedstawionych w książce wydarzeń, ale też ich interpretacji.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.