publikacja 16.03.2017 00:00
O tym, jak odróżnić wartościową muzykę od kiczu, mówi Tomasz Łosowski.
piotr szymański
Szymon Babuchowski: Słuchasz czasem muzyki, która króluje w dużych stacjach radiowych?
Tomasz Łosowski: Nie, i nikomu nie polecam. To muzyczny fast food – wypadkowa mody, hermetycznych układów i wielkich pieniędzy. Promuje się tam tylko to, co dyktują wielkie firmy fonograficzne. Sama muzyka jest na końcu.
A co jest na początku?
Najważniejszy jest produkt. Obrazowo mówiąc: jeśli jest moda na wysokie blondynki, trzeba poszukać takiej wokalistki, włożyć pieniądze i zrobić z tego produkt. Nieważne, jak śpiewa – ważne, że ma wygląd. Głos w studiu komputerowo się „dostroi”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.