Młodość przychodzi z wiekiem

Barbara Gruszka-Zych

GN 14/2017 |

publikacja 06.04.2017 00:00

Kiedy w czasie wojny stracili cały majątek, mama powiedziała Krystynie Łubieńskiej: „Teraz, gdy jesteś biedna, musisz mieć bogate życie”. To była spełniona przepowiednia.

Krystyna Łubieńska – wybitna aktorka, uhonorowana została za swoją pracę wieloma odznaczeniami. roman koszowski /foto gość Krystyna Łubieńska – wybitna aktorka, uhonorowana została za swoją pracę wieloma odznaczeniami.

Wybitna aktorka Krystyna Łubieńska nie kryje, że w tym roku skończy 85 lat. Potrafi się z tego śmiać. – Jestem stara jak wieża mariacka – mówi. Wspomina, że kiedy kilka lat temu do Gdańska przyjechała z występami Danuta Szaflarska, po spektaklu uklękła przed nią, żeby wyrazić swój zachwyt. A ona jej na to: „Poczekaj, dziecko, pomogę ci wstać”. Stwierdziła wtedy, że wszystko zależy od punktu widzenia. Jest przekonana, że młodość przychodzi z wiekiem. Na deskach Teatru Wybrzeże gra od 59 lat. Nie przez przypadek Adam Nalepa właśnie teraz zdecydował się obsadzić ją w roli 14-latki – Ruth Putnam w spektaklu „Czarownice z Salem”. Dostaje za nią niesłychane brawa.

Jej tata Aleksander został zamordowany w Katyniu. Ona sama cudem nie wsiadła do samolotu, który rozbił się w Smoleńsku. Mimo tych doświadczeń patrzy na świat optymistycznie. – Najważniejsze jest dla mnie samo życie – podkreśla. – Świat jest dla mnie teatrem. Wielu moich kolegów uważa, że teatr jest całym światem, i zamyka się na rzeczywistość.

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.