Elementarz dla rodziców

GN48/2017 |

publikacja 30.11.2017 00:00

W książce Jacka Mycielskiego najbardziej podoba mi się to, że nie jest kolejnym poradnikiem krzyczącym z okładki: „Tak w 15 dni zrobisz z dziecka chodzący ideał”. Bo przecież i tak wiadomo, że nie da się tego zrobić.

Jacek Mycielski
Elementarz dla rodziców
Rosikon Press
Izabelin–Warszawa 2017
ss. 120 Jacek Mycielski Elementarz dla rodziców Rosikon Press Izabelin–Warszawa 2017 ss. 120

W „Elementarzu” nie wyczułem psychopedagogicznego smrodku, na który mam silną alergię. Ze szkolnym elementarzem łączy go to, że kolejne „czytanki” są krótkie. Ta książka jest bardzo praktyczna – w końcu jej autor jest inżynierem, a także ojcem trojga i dziadkiem dwanaściorga dzieci. Nada się i świeżo upieczonym rodzicom, i tym sfrustrowanym porażkami wychowawczymi. Znajdziemy w niej jasne wskazówki, jak sobie radzić, gdy dziecko wpada w histerię; gdy trzeba iść z nim do lekarza; gdy koniecznie chce mieć pieska; gdy pyta o seks; gdy w domu pojawi się młodszy braciszek. Podstawowe rady są następujące:

1. Chcesz mieć szczęśliwe dzieci? Dbaj wpierw o szczęście ich rodziców. Dbaj wpierw o jakość swojego małżeństwa.

2. Naszym celem niech będzie nie tyle wychowanie grzecznego dziecka, ile dziecka, które kocha i jest kochane.

Moje doświadczenie rodzicielskie podpowiada mi, że rady Jacka Mycielskiego są dobre.

W przygotowaniu są kolejne elementarze tego samego autora – dla narzeczonych i dla dziadków.

Jarosław Dudała

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.