Spala i pomaga

Krzysztof Błażyca

GN 1/2018 |

publikacja 04.01.2018 00:00

Po wyjściu z samolotu uderzył go „podmuch gorąca i zapach Afryki podobny do obecności w pobliżu dzikiego zwierza i palonego węgla drzewnego”.

Bogusław Kalungi Dąbrowski "Spalić paszport", Zysk i S-ka Poznań 2017 ss. 416 Bogusław Kalungi Dąbrowski "Spalić paszport", Zysk i S-ka Poznań 2017 ss. 416

To pierwsze zdanie zapisków o. Kalungi (lokalne imię o. Bogusława Dąbrowskiego OFM Conv) ustawia perspektywę. Chodzi o intensywność. Ona jest kluczem do zrozumienia Afryki, przeniknięcia w codzienność pełną znaczeń, gdzie dominuje nieporównywalna z Europą ekspresja wiary, gestów, słów, barw, zapachów, śmiechu, ale i piętno wojny. Z jej skutkami też się spotykał. Są w książce także czary, uliczne szaleństwa, samosądy, jest żona za 10 tysięcy szylingów oraz „ci, którym wolno więcej”. Ponad 400 stron zapisków franciszkanina z Nowego Sącza, który od 2001 r. mieszka w Ugandzie, to rewelacyjna wędrówka po kraju określonym jeszcze przez Brytyjczyków „perłą Afryki”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.