Krymskie historie

Anna Kwaśnicka

publikacja 04.06.2009 11:29

Legendy głoszą, że na Krym Dobrą Nowinę przyniósł św. Andrzej Apostoł. Pierwsi chrześcijanie, którzy pojawili się na Półwyspie Krymskim, byli skazańcami Imperium Rzymskiego, zsyłanymi do pracy w kamieniołomach...

Krymskie historie Na zdjęciu: Pozostałości karaimskiej zabudowy w Czufut-Kale. Foto: Anna Kwaśnicka

Pięć lat temu w siatce przedmiotów przygotowanej dla opolskich studentów socjologii znalazł się kurs uzupełniający „Religie Krymu”. Konwersatorium, prowadzone przez prof. Jurija Babinowa z uniwersytetu w Sewastopolu, co roku gromadzi komplet studentów, z zaciekawieniem poznających piękno, historię i religie odległego zakątka nad Morzem Czarnym. Zainteresowanie socjologów Krymem, leżącym obecnie w granicach terytorialnych Ukrainy, wynika z jego szczególnej różnorodności społeczno-kulturowej i religijnej.

Na Krymie żyją przedstawiciele około 110 narodowości, w tym wyznawcy islamu, prawosławia czy judaizmu, wszyscy traktujący krymskie ziemie jako swoją ojczyznę. – Krym jest niezwykłym przedmiotem studiów, gdyż na tym niewielkim obszarze geograficznym odnajdziemy wpływy największych religii świata – podkreśla prof. J. Babinow. – Skupiając się na dziejach tego półwyspu, można omówić wiele zagadnień z zakresu socjologii religii i religioznawstwa, co stanowi dla studentów doskonały wstęp do prowadzenia dalszych badań z tych dziedzin – dodaje.

Tysiące lat historii
Turyści przyjeżdżający na Krym podziwiają piękno nadmorskiego krajobrazu i zwiedzają miejsca o historycznym znaczeniu, m.in. rezerwat archeologiczny w Chersonezie Taurydzkim, ruiny twierdzy Genueńczyków w Sudaku, pozostałości skalnego miasta Karaimów w Czufut-Kale czy pałac krymskich chanów w Bakczysaraju. Te i dziesiątki innych odwiedzanych miejscowości kryją w sobie pozostałości licznych kultur, gdyż Półwysep Krymski, na którym człowiek pojawił się już w epoce kamienia łupanego, w poszczególnych okresach historii znajdował się w strefie wpływów różnych narodów. Na ziemiach tych żyły plemiona koczownicze Taurów, Kimerów i Scytów, ok. VI w. p.n.e. powstawały tam liczne kolonie greckie (m.in. Chersonez i Pantikapajon), które w I w. p.n.e. stopniowo zostały opanowane przez Imperium Rzymskie.

Po upadku Rzymu Krym znalazł się w strefie wpływów Bizancjum, a następnie chanatu chazarskiego i Rusi Kijowskiej. Nie ominęły go również XIII-wieczne najazdy mongolskie, w wyniku których znalazł się w granicach tzw. Złotej Ordy, a pod koniec XIII w. zaczęły w jego obrębie powstawać kolonie weneckie i genueńskie. Kolejne wieki to panowanie chanów krymskich i Imperium Osmańskiego. Ten okres tatarsko-islamski trwał aż do drugiej połowy XVIII w., gdy Turcy zrzekli się półwyspu na rzecz imperium rosyjskiego zarządzanego przez carycę Katarzynę II. Większa część ludności muzułmańskiej opuściła w tym czasie ziemie krymskie, a na jej miejsce przybyli m.in. Niemcy, Czesi, Słowacy, Bułgarzy, Włosi oraz Polacy, którzy przynieśli ze sobą także wiarę katolicką i protestancką.

– Jako że poszczególne narodowości pojawiające się na Krymie wnosiły elementy swojej kultury, obecnie mamy u nas doskonałe pole do badań nad etnicznością, jak również nad powiązaniami między poszczególnymi religiami – wyjaśnia prof. Jurij Babinow. – Niezwykły jest choćby fakt, że chanowie krymscy przed wyruszeniem na podbój kolejnych terytoriów udawali się do pobliskiego klasztoru mnichów prawosławnych, by tam prosić świętych chrześcijańskich o pomyślność swoich wypraw – opowiada. Na Krymie żyją również Karaimi, czyli grupa wyznaniowa, która narodziła się w VIII w. na fali buntu przeciw judaizmowi nadającemu większe znaczenie Talmudowi kosztem Pięcioksięgu, oraz Krymczacy, wyznający religię żydowską, a mówiący językiem tatarskim, zapisywanym alfabetem hebrajskim. Obecnie grupa Krymczaków liczy na Krymie jedynie około 200 osób, w większości rosyjskojęzycznych.

Chrześcijaństwo na Krymie
Legendy głoszą, że na Krym Dobrą Nowinę przyniósł św. Andrzej Apostoł. Pierwsi chrześcijanie, którzy pojawili się na Półwyspie Krymskim, byli skazańcami Imperium Rzymskiego, zsyłanymi do pracy w kamieniołomach. W 98 r. taki los spotkał m.in. św. Klemensa, trzeciego następcę św. Piotra, który wraz ze swymi uczniami Kotwiłem i Fiwem na rozkaz cesarza Trajana więziony był w okolicach Chersonezu. W XI wieku w pobliskim Inkermanie wykuto w skale cerkiew św. Klemensa, w której obecnie znajdują się relikwie zesłanego biskupa Rzymu. Legendy głoszą, że św. Klemens prowadził działalność misjonarską wśród skazańców i czynił cuda łagodzące ich ciężki los, co nie znalazło uznania wśród Rzymian, którzy wrzucili papieża z kotwicą u szyi do Morza Czarnego. Jego relikwie odnaleźli święci Cyryl i Metody, którzy chrystianizowali Chazarów na Krymie w drugiej połowie IX w.

W połowie VII w. również inny papież, św. Marcin, został zesłany na Krym, gdzie zmarł śmiercią męczeńską z głodu i wyczerpania. Mimo że w różnych okolicznościach pojawiali się na półwyspie chrześcijanie, oficjalnie ich religia na tych ziemiach pojawiła się w 988 r., gdy w Chersonezie kijowski książę Włodzimierz Wielki przyjął chrzest z Bizancjum, tym samym włączając Ruś Kijowską w poczet państw chrześcijańskich. W 1850 r. na pamiątkę tego wydarzenia na ruinach świątyni, gdzie książę przyjął chrzest, wybudowano sobór św. Włodzimierza, który obecnie wznosi się nad rezerwatem archeologicznym Chersonezu. – Niezwykłym faktem jest odnalezienie na terenie tych wykopalisk również miejsca na kształt kaplicy chrześcijańskiej z pierwszych wieków naszej ery, która znajdowała się w podziemiu jednego z domów – opowiada profesor. – Chrześcijaństwo było wtedy zakazane, a jego wyznawcy spotykali się w ukryciu również na Krymie – kontynuuje.

Cerkiew, synagoga, meczet, kaplica
W panoramę Półwyspu Krymskiego wpisane są zarówno minarety, a więc wieże muzułmańskich meczetów, jak i kopuły zwieńczające prawosławne sobory. Na ziemiach tych żyją przedstawiciele zarówno wschodniej, jak i zachodniej tradycji chrześcijaństwa. Obok prawosławnych żyją grekokatolicy, Ormianie, jak również rzymscy katolicy, którzy przynależą do pięciu parafii wchodzących w skład powołanej wiosną 2002 r. diecezji odessko-symferopolskiej, której ordynariuszem jest ks. bp Bronisław Bernacki. Parafia Niepokalanego Poczęcia NMP w Jałcie prowadzona jest przez oo. dominikanów i liczy około 200 osób różnych narodowości. Msze św. odprawiane są tam w językach rosyjskim, polskim i łacińskim. W Eupatorii w kaplicy św. Marcina, którą opiekują się misjonarze oblaci z Polski, na Mszach św. spotyka się ok. 70 parafian. Natomiast w Sewastopolu w kościele pw. św. Klemensa, który został zarekwirowany katolikom w czasach ZSRR, wciąż mieści się kino.

– Obecnie sewastopolska wspólnota katolicka, spotykająca się na nabożeństwach w kaplicy urządzonej w prywatnym mieszkaniu, wystąpiła o zwrot budynku – podkreśla prof. J. Babinow. – Latem 2007 r. opolscy studenci przyjechali do mnie do Sewastopola, by Półwysep Krymski odkrywać nie tylko dzięki podręcznikom i wykładom. Zwiedziliśmy wtedy m.in. Sewastopol, Chersonez Taurydzki i Inkerman. Zaprosiłem studentów na wycieczkę do Bakczysaraju i Czufut-Kale, a mój przyjaciel, który jest imamem muzułmańskim, oprowadził ich po meczcie – wspomina. – Ten obóz badawczy zapoczątkował współpracę między naszymi uczelniami, która już zaowocowała udziałem dwóch opolskich naukowców w międzynarodowej konferencji organizowanej przez uniwersytet z Sewastopola – dodaje. Być może wkrótce kolejne grupy studentów pojadą na Krym, by tam budzić w sobie wrażliwość socjologiczną i poznawać bogactwo kultur i religii.

Artykuły z poszczególnych działów serwisu KULTURA:

  • Film
  • Literatura
  • Muzyka
  • Sztuka
  • Zjawiska kulturowe i społeczne