Prawda życia

Krystyna Heska-Kwaśniewicz

GN 16/2018 |

publikacja 19.04.2018 00:00

Senat RP uczci pamięć zmarłej 50 lat temu Zofii Kossak specjalną konferencją poświęconą jej życiu oraz twórczości.

Zofia Kossak (w środku) z mężem Zygmuntem Szatkowskim i Marią Cybulską, w Górkach Wielkich, przed domkiem ogrodnika w 1960 roku. Stanisław Jakubowski /PAP Zofia Kossak (w środku) z mężem Zygmuntem Szatkowskim i Marią Cybulską, w Górkach Wielkich, przed domkiem ogrodnika w 1960 roku.

Wielki Czwartek 1968 r. Jeszcze się zima z wiosną przesila, ­jeszcze na pobliskich górach leżą śniegowe płaty, ale wieje już zapachem pobudzonej słońcem przedwiosennej ziemi i w zacisznych, nasłonecznionych miejscach wyrasta nieśmiałą zielenią pierwsza trawa. Kondukt wyrusza z ogrodniczego domku Pani Zofii – dodajmy: w Górkach Wielkich. Tak pisał w „Gościu Niedzielnym” ks. Andrzej Sapiński o pogrzebie zmarłej 9 kwietnia Zofii Kossak. Czytelnik jednak ma wrażenie, że to cytat z „Roku polskiego” przepięknej opowieści o polskim „obyczaju i wierze”. Właśnie tak pisała autorka „Nieznanego kraju” o przedwiośniu, o obrzędach i obyczajach wielkanocnych. Teraz ta przyroda, młoda zieleń, jeszcze ciemny Beskid i pękające lody na Brennicy żegnają pisarkę.

Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.