publikacja 03.05.2018 00:00
Obraz przedstawia legendę zawartą w napisanym w XIII wieku przez Wincentego z Kielczy „Żywocie świętego Stanisława”. Patron Polski ze Szczepanowa był biskupem krakowskim w latach 1072–1079.
Izydor LeszczyńskiŚw. Stanisław wskrzeszający Piotrowina olej na płótnie, 1627klasztor oo. paulinów, Częstochowa
Jak pisze Wincenty z Kielczy, święty kupił niegdyś na rzecz biskupstwa dobra ziemskie od Piotra Strzemieńczyka z Janiszewa zwanego Piotrowinem. Po śmierci Piotrowina jego spadkobiercy upomnieli się o tę ziemię. Postawiony przed sądem Stanisław wyjaśnił, w jaki sposób wszedł w posiadanie ziemi, lecz nie dano mu wiary. Wówczas biskup kazał otworzyć grób Piotrowina i wskrzesił zmarłego, by ten poświadczył prawdę w procesie.
Centralne miejsce obrazu zajmuje św. Stanisław ubrany w uroczyste biskupie szaty. Piotrowin, ukazany w lewym dolnym rogu, właśnie wstaje z grobu, ku zaskoczeniu sędziów stojących za biskupem.
Bardzo interesujący jest drugi plan kompozycji, ilustrujący w sposób symboliczny dalsze losy św. Stanisława. Biskup został bowiem w 1079 roku zamordowany z rozkazu króla Bolesława, zwanego Śmiałym bądź Szczodrym. Według tradycji do zbrodni doszło w krakowskim kościele Na Skałce. W tle z lewej strony, „za oknem”, widzimy kościół Na Skałce, a przed nim królewskich siepaczy przygotowujących zabójstwo. Z prawej strony, na wzgórzu, znajduje się Wawel, siedziba króla.
Wizerunek kościoła Na Skałce z 1627 r. jest cennym źródłem dla historyków, ponieważ obecny wygląd bazyliki św. Michała Archanioła i św. Stanisława Biskupa i Męczennika jest efektem przebudowy dokonanej w połowie XVIII wieku.
Autor obrazu, brat Izydor Leszczyński, był paulinem. Swoje dzieło, znajdujące się do dziś w jasnogórskim klasztorze, namalował na zamówienie o. Andrzeja Gołdonowskiego, jednego z najwybitniejszych żyjących w XVII wieku paulinów, znakomitego administratora i wielkiego mecenasa sztuki.
Leszek Śliwa
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.