publikacja 03.05.2018 00:00
Większość bohaterów filmu „Sobibór” to ludzie, którzy rzeczywiście byli więźniami tamtejszego obozu zagłady.
Nova Films
Konstantin Chabienski jako Aleksandr Pieczerski, przywódca buntu, i Christopher Lambert w roli SS-mana Karla Frenzela.
To reżyserski debiut Konstantina Chabienskiego, najsławniejszego obecnie rosyjskiego aktora, znanego w Polsce przede wszystkim z roli Aleksandra Kołczaka, dowódcy Białej Armii na froncie syberyjskim w czasach rewolucji bolszewickiej. Reżyser zagrał również porucznika Aleksandra Pieczerskiego, pierwszoplanową postać opowieści o Sobiborze. Światowa premiera filmu miała miejsce w Warszawie, bo Chabienski wraz z ekipą chciał, by obraz został „pokazany po raz pierwszy właśnie tam, gdzie to wszystko się stało, w Polsce”. „Sobibór” Chabienskiego jest drugim filmem poświęconym historii zbrojnego buntu w obozie zagłady. Wcześniej, w 1987 roku, „Ucieczkę z Sobiboru” dla amerykańskiej telewizji nakręcił Jack Gold. W filmie w roli przywódcy buntu wystąpił Rutger Hauer. Scenariusz został oparty na dokumentalnej książce Richarda Rashkego i wspomnieniach Thomasa Blauta oraz Stanisława Szmajznera, byłych więźniów obozu.
Mroczne wspomnienia
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.