Spadkobiercy Stalina

Edward Kabiesz

GN 19/2018 |

publikacja 10.05.2018 00:00

Wszystko, co najważniejsze w filmie, rozgrywa się zaraz po śmierci Stalina, kiedy rozpoczyna się bezwzględna rozgrywka o władzę.

Od lewej: Steve Buscemi, jako Nikita Chruszczow, Olga Kurylenko w roli Marii Judiny i Simon Russell Beale, który wcielił się w postać Ławrentija Berii. Kino Świat Od lewej: Steve Buscemi, jako Nikita Chruszczow, Olga Kurylenko w roli Marii Judiny i Simon Russell Beale, który wcielił się w postać Ławrentija Berii.

Zakaz publicznego wyświetlania „Śmierci Stalina”, wydany przez Ministerstwo Kultury Rosji, przyniósł, jak to bywa w podobnych przypadkach, odwrotny efekt. Zwiększył zainteresowanie filmem. List z prośbą o wydanie zakazu wyświetlania „Śmierci Stalina” do ministerstwa wysłali rosyjscy działacze kultury, w tym Władimir Borto, reżyser serialu „Mistrz i Małgorzata” według Bułhakowa, i Nikita Michałkow, autor „Spalonych słońcem”, który jako aktor wystąpił m.in. w filmie „Persona non grata” Zanussiego. Zdaniem nadawców listu „Śmierć Stalina” zawiera treści „ekstremistyczne, urągające ludzkiej godności”.

Atak paniki

Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.