GOSC.PL |
publikacja 12.05.2018 05:30
Słowa modlitwy przekazanej uczniom przez Jezusa znamy na pamięć od dziecka, jednak czy zastanawiamy się, o co tak naprawdę w tej modlitwie Boga prosimy?
Roman Koszowski /Foto Gość
Książkę można przeczytać jednym tchem, ale można też czytać ją fragmentami, zatrzymując się dłużej nad każdą prośbą modlitwy
Odpowiadając na pytania dziennikarki, ks. Marek Dziewiecki analizuje kolejne wezwania Modlitwy Pańskiej. I pomaga czytelnikowi odkryć prawdę o Bogu i nas samych. Kapłan tłumaczy, jak poznać wolę Boga, o którą się modlimy, a także jak mądrze używać wolności. Wyjaśnia, czym się różni wolność pospolita od arystokratycznej. Z książki dowiemy się też m.in., czy można zastąpić prośbę o chleb prośbą o samochód lub czy można pominąć niektóre słowa modlitwy.
Stwórca jest tu ukazany jako dżentelmen, który uczy nas mentalności zwycięzcy, a klucze do królestwa niebieskiego powierza nie tylko św. Piotrowi, ale także nam. Najczęściej powtarzającym się w książce słowem, i odmienianym przez wszystkie przypadki, jest „miłość”. Miłość jest klamrą spinającą nasze życie – od stworzenia nas przez Boga z miłości, aż do chwili, kiedy zostaniemy odpytani z miłości na sądzie ostatecznym. Ksiądz Dziewiecki udowadnia, że Bóg kocha bezinteresownie, nieodwołalnie, z bliska, w widzialny sposób, ofiarnie i mądrze, a Jego miłość odkrywamy najczęściej za sprawą innych ludzi.
Autor rozważań często odwołuje się do przypowieści o synu marnotrawnym i przykładów z codziennego życia. Książkę można przeczytać jednym tchem, ale można też czytać ją fragmentami, zatrzymując się dłużej nad każdą prośbą modlitwy.
Ilona Lorenz
Ks. Marek Dziewiecki, Katarzyna Szkarpetowska
Ojcze nasz. O Bogu, który jest blisko
Esprit
Kraków 2018
ss. 192