publikacja 24.05.2018 00:00
O filmie „Katyń – ostatni świadek” z jego reżyserem Piotrem Szkopiakiem rozmawia Edward Kabiesz.
Tomasz Gzel /pAP
Edward Kabiesz: Pracuje Pan w Wielkiej Brytanii, ale łączą Pana z Polską związki rodzinne.
Piotr Szkopiak: Mój ojciec, Zygmunt Szkopiak, był ministrem spraw zagranicznych rządu RP na uchodźstwie. W grudniu 1990 roku, wraz z prezydentem Ryszardem Kaczorowskim, poleciał do kraju przekazać symbole i insygnia urzędu władzy prezydenckiej Lechowi Wałęsie. Rodzice po II wojnie światowej pozostali w Anglii. Mój dziadek ze strony matki został zamordowany w Charkowie. Ja urodziłem się w Londynie.
Czy w domu rozmawialiście po polsku?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.