Pozwól mi dać ci uśmiech

Krzysztof Błażyca

GN 25/2018 |

publikacja 21.06.2018 00:00

– Tu sztuka naiwna była zawsze. Tu spotykała się Grupa Janowska, Ociepka szukał kamienia filozoficznego, a Majewski kręcił swego „Angelusa” – mówi Monika Paca-Bros, organizatorka największego festiwalu sztuki naiwnej w Europie.

„The Sydney Breeze” autorstwa Marie Jonsson Harrison można zobaczyć w Katowicach w ramach Art Naïf. henryk przondziono /foto gość „The Sydney Breeze” autorstwa Marie Jonsson Harrison można zobaczyć w Katowicach w ramach Art Naïf.

Prowadzona przez panią Monikę Galeria Szyb Wilson na terenie dawnego szybu kopalni „Wieczorek” w Katowicach od dziesięciu lat gromadzi artystów z całego świata. W tym roku krajem przewodnim festiwalu, trwającego od 8 czerwca do 10 sierpnia, jest Australia. – Chcemy przybliżać najdalsze strony, pokazywać różne kultury, od Afryki, przez obie Ameryki i Azję, po Oceanię. Sztuka naiwna Australii, na której koncentrujemy się tym razem, jest niezwykle różnorodna, bardzo szczera i pozbawiona kanonów, jakie obowiązują w Europie – podkreśla twórczyni festiwalu. Pierwsza edycja Art Naif miała miejsce w 2008 roku. Obecna – jedenasta – zgromadziła blisko 1900 prac ponad 300 artystów z 42 krajów. To największa powierzchnia wystawowa dla tej sztuki w Europie. Obok malarstwa są także: rzeźba, ceramika i kilka instalacji. – W zeszłym roku odwiedziło nas ponad 30 tys. osób. To sztuka dla każdego, pozytywna, prosta, bezpretensjonalna – podkreśla Monika Paca-Bros.

Naiwnie, czyli najlepiej

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.