Brat uratowany

GN 27/2018 |

publikacja 05.07.2018 00:00

Święty Grzegorz Wielki w księdze „Dialogi” opisał kilka cudów za wstawiennictwem św. Benedykta z Nursji.

Filippo Lippi
Św. Benedykt nakazuje św. Maurowi ratować św. Placyda 
tempera na desce 1445-1450
National Gallery of Art Waszyngton Filippo Lippi Św. Benedykt nakazuje św. Maurowi ratować św. Placyda tempera na desce 1445-1450 National Gallery of Art Waszyngton

Pisze między innymi, że pewnego dnia Benedykt wysłał po wodę do jeziora młodego mnicha o imieniu Placyd. Młodzieniec dotarł na miejsce, ale pośliznął się na brzegu i wpadł do wody. Ponieważ nie umiał pływać, zaczął tonąć. W tym czasie Benedykt rozmawiał z innym mnichem, Maurem, i gdy udzielał mu błogosławieństwa, za sprawą Boga oczami duszy zobaczył tonącego Placyda. Natychmiast wysłał Maura na pomoc. Maur zdążył w ostatniej chwili.

Obraz składa się z dwóch scen, które nastąpiły jedna po drugiej. „Czytamy” go jak książkę, z lewej strony do prawej.

Z lewej strony widzimy, jak Benedykt udziela błogosławieństwa Maurowi, który pokornie klęczy. Święty Maur był pierwszym uczniem św. Benedykta. Znalazł się pod jego opieką już w roku 522 jako dziesięcioletni chłopiec. Potem pomagał mu zakładać klasztor na Monte Cassino.

Z prawej strony wysłany przez Benedykta na pomoc Maur wyciąga Placyda z wody. Tradycja przekazuje, że Maur szedł po wodzie do tonącego, nie zauważając nawet tego faktu. Tak też namalował to Filippo Lippi.

Ilustrując cud, artysta chciał pokazać ojcowską troskę, jaką Benedykt darzył swoich uczniów. Tonięcie jest tu bowiem w rzeczywistości symbolem duchowego upadku, który może dotknąć każdego. We wszystkich opowieściach o św. Benedykcie podkreślane są jego łagodność, dobroć i chęć niesienia pomocy bliźnim. W trudnych chwilach zawsze możesz liczyć na Benedykta – to przesłanie tego dzieła.

Leszek Śliwa

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.