publikacja 16.08.2018 00:00
Mistrz Jan przenosił Polaków do wieków przeszłych, ukazywał ich wielkość nie tylko przez rozmiary swoich płócien.
reprodukcja henryk przondziono /foto gość
Zdjęcie Jana Matejki przechowywane w muzeum mieszczącym się w domu artysty w Krakowie.
Jan Matejko ukształtował historyczną wyobraźnię Polaków na progu odzyskania niepodległości. To on sprawił, że tak, a nie inaczej wyobrażamy sobie polskich królów, nie tylko na portretach, ale i na polach bitwy. Jego monumentalne obrazy można porównać do dzisiejszych superprodukcji filmowych. I taki też miały wpływ na narodowe emocje. Uświadamiały siłę polskiego dziedzictwa, przypominały czasy wielkości, wskazywały źródła upadku. W 1878 roku ówczesny prezydent Krakowa Mikołaj Zyblikiewicz wręczył malarzowi berło – symbol jego duchowej władzy nad Polakami.
W tym roku mija 125 lat od śmierci i 180 lat od urodzin artysty, którego wielkość chyba bardziej doceniano za życia niż po śmierci. W przypadku naprawdę wielkich twórców bywa zazwyczaj odwrotnie. Czas odkurzyć berło i przypomnieć, że Matejko też miał swój ogromny wkład w reaktywację Rzeczypospolitej.
Poszedł drogą proroka
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.