Siła w różnorodności

GN 36/2018 |

publikacja 06.09.2018 00:00

Wyzwolenie – to hasło kolejnej, 53. już edycji Wratislavia Cantans – jednego z najważniejszych festiwali muzyki klasycznej w Europie.

We Wrocławiu zapowiada się muzyczna uczta. Chris Christodoulou We Wrocławiu zapowiada się muzyczna uczta.

Nazwa tegorocznej edycji imprezy nawiązuje oczywiście do 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, ale jak podkreśla Giovanni Antonini, wybitny flecista, dyrygent i dyrektor artystyczny wrocławskiego festiwalu, można ją rozumieć znacznie szerzej. Na otwarcie 7 września usłyszymy w Narodowym Forum Muzyki „Króla Rogera” – operę Karola Szymanowskiego, której koncepcja narodziła się dokładnie 100 lat temu. W rolę tytułową wcieli się światowej sławy baryton Mariusz Kwiecień, a dyrygować będzie Jacek Kaspszyk. Temat wyzwolenia – w sensie bardziej metafizycznym – wybrzmi też w „Requiem” Verdiego, które zabrzmi z kolei na zakończenie festiwalu, czyli 16 września, kiedy to koncert poprowadzi sir John Eliot Gardiner (na zdjęciu).

Prezentacją jeszcze innego aspektu wyzwolenia ma być, według Antoniniego, koncert z repertuarem Monteverdiego i jego „Madrigali guerrieri et amorosi”, gdyż to właśnie ten autor uwolnił muzykę od niektórych zasad kompozycji, robiąc tym samym krok ku nowemu rodzajowi ekspresji. W programie festiwalu zwraca uwagę spora liczba dzieł muzyki bardziej współczesnej, m.in. Strawińskiego, Weberna czy De­bussy’ego. Ale starsza muzyka też będzie obecna, chociażby podczas koncertów poświęconych mistrzom francuskiego baroku czy XVIII-wiecznej twórczości Marcina Józefa Żebrowskiego.

Dyrektor Antonini stara się więc zrównoważyć repertuar, dzięki czemu ma on szansę trafić w zróżnicowane gusty słuchaczy. We Wrocławiu zapowiada się muzyczna uczta. Warto wejść na stronę wratislaviacantans.pl, by wybrać coś dla siebie.

Szymon Babuchowski

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.