Wstawiennictwo świętych

GN 38/2018 |

publikacja 20.09.2018 00:00

Obraz utrzymany jest w modnej w XV i pierwszej połowie XVI w. konwencji sacra conversazione (święta rozmowa).

Rogier van der Weyden "Madonna Medici", olej i tempera na desce, 1449–1460, Muzeum Staedel, Frankfurt Rogier van der Weyden "Madonna Medici", olej i tempera na desce, 1449–1460, Muzeum Staedel, Frankfurt

Był to typ wizerunku Madonny, przedstawiający Ją z Dzieciątkiem w otoczeniu świętych. W głębszym podtekście jest to zwykle symboliczne pokazanie wstawiennictwa świętych. Składają oni wizytę Maryi, by za Jej pośrednictwem uzyskać łaski od Syna dla ludzi, których są patronami.

Ten obraz powstał na zamówienie Medyceuszy, najpotężniejszego wówczas rodu Florencji. Z prawej strony widzimy świętych patronów tego rodu: braci Damiana i Kosmę. Z lewej strony stoją Jan Chrzciciel oraz Piotr. Jan Chrzciciel to patron Florencji, a dodatkowo Jan i Piotr byli patronami dwóch najważniejszych wówczas członków rodu Medyceuszy: Giovanniego (Jana) i Piera (Piotra) de Medici. Najprawdopodobniej to oni byli fundatorami dzieła.

Kosmie i Damianowi Rogier van der Weyden nadał rysy twarzy fundatorów. Święci patronowie Medyceuszy byli żyjącymi w starożytności lekarzami. Zazwyczaj zwracali się do chorej osoby ze słowami: „My tylko kładziemy ręce i nic nie możemy dokonać naszą siłą, wszystko czyni wszechmogąca siła i moc Jedynego Prawdziwego Boga i Pana Jezusa Chrystusa: jeśli uwierzycie w Niego, to w niedługim czasie wyzdrowiejecie”. Lecząc – propagowali więc chrześcijaństwo. Artysta w ich wizerunku zawarł wiele o nich mówiącą anegdotę. Damian (pierwszy z prawej) wkłada ukradkiem pieniążek do sakiewki. Bracia leczyli ludzi za darmo, ale raz – według legendy – Damian nie zdołał obronić się przed przyjęciem drobnej ofiary złożonej przez bogatą Rzymiankę, czym bardzo rozzłościł Kosmę.

Przed podwyższeniem, na którym stoi Maryja, znajduje się wazon z liliami – symbolem Jej czystości. Poniżej widzimy zaś stylizowaną lilię herbową. To herb Florencji.

Leszek Śliwa

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.