Opiekun

GN 39/2018 |

publikacja 27.09.2018 00:00

Postać Anioła Stróża, indywidualnego opiekuna człowieka, stała się popularna w sztuce w XVII wieku.

Aleksiej Tyranow "Anioł Stróż powstrzymujący złego ducha w walce o duszę"; olej na płótnie, ok. 1850–1859Twerska Galeria Obrazów, Twer Aleksiej Tyranow "Anioł Stróż powstrzymujący złego ducha w walce o duszę"; olej na płótnie, ok. 1850–1859Twerska Galeria Obrazów, Twer

Ludzie zamożni zaczęli wówczas zamawiać u artystów kameralne dzieła, które nie tylko miały dekorować ich mieszkania, ale także pełnić funkcje pedagogiczne w stosunku do dzieci zamawiającego. Powstał wtedy schemat przedstawiania Anioła Stróża trzymającego za rękę dziecko, a drugą ręką wskazującego na niebo. Mały odbiorca miał z takiego obrazu wyciągnąć wniosek, że anioł się nim opiekuje, ale jednocześnie pilnuje go, żeby nie stał się niegrzeczny. Ten powielany potem w niezliczonych naśladownictwach motyw okazał się tak sugestywny, że do dziś Anioł Stróż kojarzy nam się przede wszystkim z opieką nad dziećmi.

Ze schematem tym zrywa dzieło Aleksieja Tyranowa. Ten popularny w I połowie XIX wieku rosyjski portrecista rzadko podejmował tematykę religijną. Reprodukowany przez nas obraz powstał na krótko przed śmiercią artysty i jest zapewne zapisem jego ówczesnych przemyśleń. Na pierwszym planie widzimy złożonego niemocą młodego człowieka. Podtrzymująca go kobieta płacze, a więc stan chorego jest poważny. O jego duszę za chwilę stoczą walkę anioł i diabeł. Anioł stara się pocieszać opłakującą chorego kobietę, a gestem lewej ręki zabrania dostępu złemu duchowi.

Diabeł patrzy z ukosa i wyraźnie obawia się zbliżyć. Tyranow zresztą namalował go inaczej niż anioła, lekko niewyraźną kreską. Wydaje się, że dzięki aniołowi postać szatana za chwilę może się rozwiać jak zły sen. Osoba anioła jest natomiast tak realistyczna, że gdyby nie skrzydła, mógłby uchodzić za członka rodziny umierającego.

Leszek Śliwa

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.