Miejsce z misją

GN 4/2019 |

publikacja 24.01.2019 00:00

O działalności lubelskiego Centrum Spotkania Kultur opowiada jego dyrektor Piotr Franaszek.

Miejsce z misją ks. Rafał Pastwa /Foto Gość

Ks. Rafał Pastwa: W Lublinie doszło do interesującej sytuacji: z teatru w budowie wyłoniło się miejsce spotkania kultur.

Piotr Franaszek: W 1974 r. wbito pierwszą łopatę pod największą obrotową scenę operową w Europie. Dla ówczesnego Lublina był to pomysł absurdalny, choć charakterystyczny dla władz PRL. Rozpoczęto budowę, która stanęła po 10 latach. Niedokończony budynek stygmatyzował miasto przez kolejne 30 lat. W samym centrum, w połowie drogi między renesansowym Starym Miastem a kampusem uniwersyteckim stał niedokończony, koszmarny obiekt. To była lokalna trauma. W latach 90. dokończono fragment inwestycji, otwierając teatr muzyczny i filharmonię. Nie było jednak realnych pomysłów na pozostałą część budynku. Dopiero w 2008 r. rozstrzygnięto konkurs architektoniczny i można było dokończyć budowę.

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.