Ave Maria, czyli bliżej nieba

Edward Kabiesz

GN 5/2019 |

publikacja 31.01.2019 00:00

Jedna z najpopularniejszych obecnie wersji Ave Maria spowodowała spore zamieszanie. Była owocem wielkiej muzycznej mistyfikacji.

Zapis nutowy pieśni – wydanie z 1826 r. akg /North Wind Picture Archive/east news Zapis nutowy pieśni – wydanie z 1826 r.

Ave Maria jest najczęściej, oczywiście po „Ojcze nasz”, odmawianą modlitwą. Stanowi część Angelusa, czyli Anioła Pańskiego, i Różańca. Przez wieki inspirowała i nadal inspiruje kompozytorów do tworzenia jej muzycznych wersji. Trudno zliczyć, ile ich powstało, ale z pewnością niektóre to prawdziwe arcydzieła, które poruszają do głębi i bez przesady nazwać je można boską muzyką. Słuchając pieśni, czujemy się bliżej Boga. Właściwie nie ma uznanego kompozytora, który nie napisałby muzyki do tej modlitwy. Są wśród nich: Camille Saint-Saëns, Wolfgang Amadeus Mozart, Adolf Doss, Gaetano Donizetti, Stanisław Moniuszko. Jednak w tym swoistym rankingu popularności prym wiodą niewątpliwie trzej kompozytorzy.

Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.