Recenzje

GN 8/2019 |

publikacja 21.02.2019 00:00

Tadeusz Kijonka
Wiersze wigilijne
Śląsk
Katowice 2019
ss. 128 Tadeusz Kijonka Wiersze wigilijne Śląsk Katowice 2019 ss. 128

KSIĄŻKI

Od Wigilii do Wielkiego Piątku

Na luty pada jeszcze odblask Bożego Narodzenia. Dopiero co była Gromniczna, jeszcze trwa tamta radość. I właśnie w tym czasie wydawnictwo Śląsk kieruje do czytelników „Wiersze wigilijne” Tadeusza Kijonki z posłowiem Mariana Kisiela. Poeta tworzył je właściwie przez całe życie. Od wczesnej młodości – gdy zapisywał wspomnienia rodzinnych wigilii, aż do ostatnich dni swojego życia. A więc od „Choinki”, gdy: „otwiera się pokój jak złote okno mszału: Zawiało chłodem świerkowym/ Biblijne gwiazdy pochyliły się nad zziębniętą szopką/ Świat stał się jak pszeniczny opłatek”, przez dramatyczną wigilię stanu wojennego: „Aż rozstąpił się przed żłobkiem wyciosanym z węgla tłum/ I wytargał skrzepłe żebra jak w eksplozji szlochu – ból,/ Słychać – wzbiera – krok za krokiem pióropuszy czarnych szum/ Z Wujka idą z placu śmierci – Lulaj, lulaj w błyskach kul”, aż po wiersze ostatnie, gdy omdlewające już ręce ledwie trzymały pióro: „Ucisz się, nie trwóż Mario, kiedy się poruszy/ W mlecznym śnie to maleństwo gdy już czas się zbliża/ To ta chwila jak wieczność – co błoga od wzruszeń/ Gdy jeszcze nie przeczuwa tej sceny spod krzyża”. Cały tom pokazuje, jak przez wieki, przez wszystkie kraje i narody, przez czas i przestrzeń, przez całe życie idziemy do Betlejem. Dlatego wiersze te można czytać w każdym czasie – są uniwersalne w swym przesłaniu i pięknie. Ksiądz prof. Jerzy Szymik napisał, że poezję tę należy przeżywać w stanie najwyższej uwagi, a siła jej płynie z prawdy, obyczaju i wiary. Dodajmy, że wyraża ona zarówno radość Wigilii, jak i bolesną zadumę Wielkiego Piątku.Krystyna

Heska-Kwaśniewicz

PŁYTY

Folkowa trampolina

Własną drogą Mikołaj Górecki to syn wybitnego kompozytora Henryka Mikołaja Góreckiego. Z jednej strony jabłko padło więc niedaleko od jabłoni, bo Górecki junior też pisze muzykę, która jest klasyczna i nowoczesna zarazem. Ale jej piękno ma znacznie jaśniejsze odcienie niż te, które znamy chociażby z III Symfonii – najsłynniejszego dzieła ojca. Znakomite wykonanie Silesian Trio i orkiestry Aukso świetnie te odcienie wydobywa. W utworach zapisanych na tej płycie uwidacznia się m.in. inspiracja młodego Góreckiego słowem poetyckim. To muzyka nieco eklektyczna, miejscami oniryczna, ale na pewno ciekawa.

Przyjemna lekkość miksu

Polsko-ukraińsko-kubański kwartet, którego spontaniczny jednorazowy występ przerodził się w stałą współpracę, nagrał zaskakującą mieszankę latynoskich rytmów i europejskiego jazzu. Miks ten został sporządzony z taką lekkością, jakby połączenie to było czymś oczywistym i naturalnym od zawsze. Prosty skład: kontrabas, saksofon, fortepian i bębny – a dzieje się tyle, jakby grała cała orkiestra. Co tu dużo mówić: cała czwórka instrumentalistów to wirtuozi. Nic dziwnego, że nogi rwą się do tańca, choć przecież muzyka The Cuban Latin Jazz leży najdalej od tandety, tak często kojarzonej z tzw. muzyką taneczną.

Szymon Babuchowski

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.