publikacja 21.03.2019 00:00
Luis Dri OFM Cap,
Andrea Tornielli, Alver Metalli
Nie lękajcie się przebaczać
Serafin
Kraków 2019
ss. 168
KSIĄŻKI
Grzesznik wraca do domu
W tej książce głos ma „spowiednik papieża”. Nie chodzi tu jednak o kogoś, kto na co dzień spowiada Franciszka, ale o kapłana, który jest przez niego często podawany jako przykład dobrego spowiednika. To on właśnie miał powiedzieć papieżowi, że gdy po wielu godzinach spędzonych w konfesjonale odczuwa skrupuły, że zbyt łatwo udzielał rozgrzeszenia, udaje się przed tabernakulum, aby samemu prosić o przebaczenie. Na koniec zaś zwraca się do Jezusa: „Przecież to Ty sam dałeś mi zły przykład”. Spowiedź zdaniem br. Luisa Dri „daje odczucie znalezienia się w matczynym łonie, we własnym domu”. Tak właśnie działa Boże miłosierdzie.
Polska nie z papieru
Pisać o Polsce tak, by nie wpaść w przesadny patos, ale też nie zbanalizować tematu. Jeśli Barbarze Lipińskiej-Postawie to się udaje, to dlatego, że zwyczajnie kocha Polskę i bohaterów, o których pisze. Czuje się to w każdym wersie tej książki. Inka, rotmistrz Pilecki czy rodzina Ulmów nie są tu postaciami z papieru, ale kimś, z kim się współodczuwa; kogo biografię dobrze się poznało i przemyślało. Jeśli przy tym ma się słuch literacki – a tak jest w przypadku tej autorki – często wychodzą z tego naprawdę zgrabne wiersze. I chyba piosenki, bo rytm tych tekstów wręcz zachęca do tego, by je zaśpiewać.
Szymon Babuchowski
PŁYTY
Gitara po polsku
Gitara jest instrumentem kojarzącym się bardzo współcześnie, mało kto więc uświadamia sobie, że jej złoty okres przypada na pierwszą połowę XIX wieku. Dopiero potem została – jako instrument salonowy – wyparta przez fortepian. Do gitary klasycznej ciągle jednak wracamy, co znajduje także odzwierciedlenie w polskiej muzyce. Marek Nosal, profesor Akademii Muzycznej w Katowicach, postanowił przybliżyć słuchaczom osiągnięcia rodzimych kompozytorów XIX i XX wieku, którzy wnieśli istotny wkład w rozwój gitarowej literatury muzycznej, inspirując się nierzadko naszą kulturą ludową. Piękna muzyka, poruszająca także w XXI wieku.
Jasne i czyste
Siostra Julita Zawadzka zwierza się, że od dawna było w niej pragnienie niesienia Dobrej Nowiny poprzez śpiew. Kiedy więc otrzymała od swojego zgromadzenia pozwolenie, od razu zaczęła działać. Z jakim skutkiem? Piosenki s. Julity od dłuższego czasu okupują pierwsze miejsca na „Liście z Mocą!” radia RDN. Śpiewająca zakonnica świetnie radzi sobie też podczas koncertów, czego dowiodła występem podczas Festiwalu Chrześcijańskie Granie. Proste, ale zgrabne teksty i melodie oraz jasna, czysta barwa głosu siostry Julity sprawiają, że dobrze się tej płyty słucha.
Szymon Babuchowski
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.