Katolicka epopeja

GN 14/2019 |

publikacja 04.04.2019 00:00

Kiedy po raz pierwszy wydano tę powieść, krytycy od razu dostrzegli w niej arcydzieło, autorowi zaś przyznano zaszczytne miano katolickiego Prousta.

Joseph Malègue 8.12.1876 – 30.12.1940 WIKIMEDIA Joseph Malègue 8.12.1876 – 30.12.1940

To była prawdziwa literacka sensacja. Na początku stycznia 2014 r. we Francji ukazało się wznowienie powieści Josepha Malègue’a „Augustyn, czyli Pan jest tu”. Gdy wydano ją po raz pierwszy w 1933 r., pisano o niej z zachwytem w całej Europie, rychło też pojawiły się przekłady. Dlaczego więc potem o niej zapomniano? Odpowiedzi dostarcza historia życia literackiego we Francji po 1968 r. Dokonano wówczas brutalnego wyrzucenia literatury katolickiej poza zasięg czytelniczych radarów. W przypadku Malègue’a gumka niewidzialnego cenzora działała ze szczególną skutecznością. Do czasu. Kiedy bowiem papież Franciszek już w drugim dniu pontyfikatu posłużył się cytatem z „Augustyna”, stało się jasne, że niepodobna dłużej przetrzymywać powieści w więzieniu. Właśnie nakładem PIW ukazał się przekład na język polski – dzieło życia prof. Urszuli Dąmbskiej-Prokop.

Dostępne jest 39% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.