Zabłąkana owca

GN 19/2019 |

publikacja 09.05.2019 00:00

Motyw dobrego pasterza jest ilustracją wypowiedzi samego Zbawiciela, zanotowanych przez Ewangelie: „Jeśli kto posiada sto owiec i zabłąka się jedna z nich: czy nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu na górach i nie pójdzie szukać tej, która się zabłąkała? A jeśli mu się uda ją odnaleźć, zaprawdę, powiadam wam: cieszy się nią bardziej niż dziewięćdziesięciu dziewięciu tymi, które się nie zabłąkały” – czytamy w Ewangelii według św. Mateusza (18,12-13).

Philippe de Champaigne "Dobry Pasterz", olej na płótnie, 1652. Muzeum Urszulanek Mâcon (Francja) Philippe de Champaigne "Dobry Pasterz", olej na płótnie, 1652. Muzeum Urszulanek Mâcon (Francja)

W okresie reformacji motyw dobrego pasterza stał się szczególnie popularny. Nawiązywał wówczas bowiem do cytatu z Ewangelii według św. Jana: „Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, którego owce nie są własnością, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza; dlatego że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach. Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz” (10,11-16).

Kiedy francuski artysta Philippe de Champaigne malował swoje dzieło, we Francji trwał długoletni konflikt między katolikami a hugenotami, czyli miejscowymi kalwinistami. Chronieni edyktem nantejskim z 1598 r. hugenoci mieli w całej Francji swoje kościoły, szkoły, urzędy, szpitale, a początkowo nawet około stu twierdz. Dopiero w 1685 r. Ludwik XIV edyktem z Fontainebleau odwołał edykt nantejski i nakazał nawracanie hugenotów. Mieli oni być „owcami, które nie są z tej owczarni”, a ich duchowni –„złymi pasterzami”.

Leszek Śliwa

AUTOPROMOCJA. Chcesz lepiej poznać malarstwo religijne?

Tajemnice religijnego malarstwa. Leszek Śliwa

 

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.