Świętych obcowanie

GN 27/2019 |

publikacja 04.07.2019 00:00

Matka Boża siedzi na tronie, trzymając na kolanach Dzieciątko. Po obu Jej stronach stoją święci.

Benedetto Rusconi zwany Benedetto Diana "Maryja z Dzieciątkiem i świętymi", olej i tempera na desce 1500–1510, Galeria dell’Accademia, Wenecja Benedetto Rusconi zwany Benedetto Diana "Maryja z Dzieciątkiem i świętymi", olej i tempera na desce 1500–1510, Galeria dell’Accademia, Wenecja

Taką kompozycję, popularną w XV i I połowie XVI wieku, nazywano santa conversazione (święta rozmowa). Symbolizuje ona obcowanie świętych, a w szerszym znaczeniu Kościół.

Z lewej strony stoją dwaj ojcowie Kościoła. Święty Hieronim jest zaczytany w księdze, co ma przypominać, że jako pierwszy przetłumaczył Pismo Święte na język łaciński. Obok niego widzimy zamyślonego św. Benedykta w habicie i z pastorałem, twórcę pierwszej powszechnie przyjmowanej reguły zakonnej. Po drugiej stronie Maryjnego tronu znajdują się święte niewiasty. Święta Justyna, dziewica i męczennica, znalazła się tu przede wszystkim jako patronka Padwy, miasta, w którym powstał obraz. Maria Magdalena to z kolei święta należąca do kręgu uczniów Jezusa. Była pod Jego krzyżem, jako pierwsza spotkała Zmartwychwstałego. Przypomina o tym naczynie z wonnościami, które trzyma w ręce. Szła z nim do grobu Chrystusa, by namaścić Jego ciało.

Wszystkie przedstawione osoby są smutne i zadumane. Żeby zrozumieć dlaczego, należy przyjrzeć się niepozornej tabliczce namalowanej na dole obrazu. Dowiadujemy się z niej, że obraz powstał na zamówienie pani Fiordelise, wdowy po mistrzu Bertolo, garncarzu z Padwy. Zapewne żona rzemieślnika poprosiła o namalowanie dzieła, będąc jeszcze w żałobie, tuż po śmierci małżonka. Obcowanie świętych miało jej ukazywać miejsce, w którym czeka na nią nieodżałowany Bertolo, a namalowany obok bażant jest symbolem nieśmiertelności duszy. Mniejsza tabliczka informuje, że autorem dzieła jest Benedetto Diana.

Leszek Śliwa

AUTOPROMOCJA. Chcesz lepiej poznać malarstwo religijne?

Tajemnice religijnego malarstwa. Leszek Śliwa

 

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.