Niebezpieczny moment zamyślenia

Barbara Gruszka-Zych

Gość Niedzielny 35/2019 |

publikacja 29.08.2019 00:00

W „Substancji nieuporządkowanej” Adam Zagajewski próbuje uporządkować wiedzę o istocie dzieła sztuki. I prawie mu się to udaje.

Adam Zagajewski
Substancja nieuporządkowana
Znak
Kraków 2019
ss. 208 Adam Zagajewski Substancja nieuporządkowana Znak Kraków 2019 ss. 208

Piszę – prawie, bo gdyby powiedział wszystko, zaprzeczyłby istocie przedmiotu, który w swojej istocie zasadza się na tajemnicy. Zagajewski – wytrawny poeta, doświadczony w obcowaniu z nieodgadnionym – zamienia się w detektywa, tropiącego, jak koledzy po fachu zamieniają w wiersz, obraz, kompozycję – to, co wokół i w nich samych. Zagląda im w lusterka, bo artyści lubią obserwować swoje odbicie, nie tylko dlatego, że są narcyzami. Czynność oglądania siebie jest im niezbędna, żeby w razie konstatacji, że coś jest nie tak, popracować nad własną twarzą, sprawić, by budziła zaufanie.

Dostępne jest 32% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.