Wszechmocni i samotni

Szymon Babuchowski

GN 43/2019 |

publikacja 24.10.2019 00:00

„Wszechmocni w sieci” to poważna rozmowa nie tylko o przemocy, ale również o wychowaniu. O tym, żebyśmy nie zostawiali naszych dzieci samych ze smartfonami i tabletami.

Marcin Stępniak  i Katarzyna Ucherska jako sprawca i ofiara przemocy. archiwum teatru kamienica Marcin Stępniak i Katarzyna Ucherska jako sprawca i ofiara przemocy.

Tego wieczoru Teatr Kamienica zapełnił się głównie młodymi ludźmi. I bardzo dobrze, bo to do nich przede wszystkim adresowany jest spektakl „Wszechmocni w sieci” Wawrzyńca Kostrzewskiego. Kolejnymi ważnymi adresatami są: rodzice, wychowawcy, nauczyciele. To przedstawienie z pewnością pomoże im poznać od nieco innej strony świat tych, nad którymi opiekę sprawują. Świat, który czasem bywa okrutny.

Sprawcy i ofiary

Głównym tematem „Wszechmocnych w sieci” jest przemoc w internecie, której zarówno sprawcami, jak i ofiarami są młodzi ludzie. W ten sposób sztuka wpisuje się w cykl spektakli misyjnych realizowanych przez Teatr Kamienica. Razem z adaptacją głośnej książki „My, dzieci z dworca Zoo” i sztuką „Dopalacze. Siedem stopni donikąd” stanowi tryptyk stworzony z myślą o młodzieży.

Tuż przed premierą Justyna Sieńczyłło, zastępca dyrektora teatru, przytaczała statystyki, z których wynikało m.in., że z cyberprzemocą zetknęło się blisko 40 proc. uczniów. Hejt, wyśmiewanie, publikowanie ośmieszających filmików, które dla wielu są zwykłą „zgrywą”, bywa przyczyną poważnych problemów młodych ludzi, a w skrajnych przypadkach prowadzi nawet do samobójstw. Tym bardziej więc potrzebne wydaje się przedstawienie, które wagę tego problemu uświadamia.

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.